3 godzin temu
Mimo zakończenia ligowego sezonu w Polsce, w klubach na każdym szczeblu rozgrywkowym nie brakuje emocji. Niestety zwykle nie są one pozytywne, a w wielu ośrodkach są problemy finansowe. Głos w tej sprawie zabrał Gleb Czugunow, który stwierdził, iż zaleganie z pieniędzmi jest… normą.
Kibice wielu klubów łapią się za głowy przed następnym sezonem. Od dłuższego czasu słychać było o problemach drużyn zainteresowanych jazdą w Metalkas 2. Ekstralidze i, mimo iż okienko transferowe oficjalnie zaczyna się za nieco ponad tydzień to znamy jedynie sześć z ośmiu drużyn, które wystartują na drugim poziomie rozgrywkowym. O pozwolenie na starty walczy Unia Tarnów, istnieje szansa, iż z mapy zniknie Orzeł Łódź, a na przebieg zdarzeń czekają zespoły z Gdańska i Gniezna. Co interesujące w tym drugim również mówi się o problemach.
Żużel. Miejsc coraz mniej, a on wciąż bez klubu. Kto się skusi na wicemistrza świata?
Żużel. Ugotowali kolejny transfer! Duńczyk zasila Wybrzeże
Ponadto coraz mówi się o problemach w Gorzowie. Przed godziną 13 Stal poinformowała, iż prezesem dłużej nie będzie Waldemar Sadowski. Na wieczór również w centrum uwagi był klub z województwa lubuskiego. Na spotkaniu ze sponsorami pełniący obowiązki prezesa, Dariusz Wróbel poinformował, iż trzeba spłacić 4,5mln zł, aby klub uzyskał licencję.
Żużel. Trzykrotny mistrz świata przedłużył kontrakt! „Wprowadzamy dodatkowy kaliber”
Ostatnie wydarzenia sprawiły, iż odezwać się postanowił jeden z żużlowców. Gleb Czugunow, który ma zasilić ROW Rybnik stwierdził, iż zaleganie po 8-10 meczy stało się normą i przez to, iż zawodnicy siedzą cicho to wszyscy udają, iż wszystko jest ok.
Jak by coś ,to wszyscy w środowisku wiedzą iż ponad połowa żużlowych klubów chodzą po krawędzi krachu finansowego i nie są w ogóle wypłacalni. Zaleganie po 8-10 meczy stało się normą i przez to iż zawodnicy siedzą cicho to wszyscy udają iż wszystko jest ok
— chugunov (@chugunov117) October 23, 2024
REKLAMA, +18
