Żużel. Czas zmienić Mrozka? Radny o spadku ROW-u, „castingu na prezesa” i referendum

3 dni temu

Nie milkną echa po tym, jak Innpro ROW Rybnik spadł z hukiem z PGE Ekstraligi. W czwartek odbyła się pikieta kibiców chcących zmian w klubie. Przekazali oni już list do prezydenta, w którym przedstawili listę zarzutów do obecnego sternika klubu, Krzysztofa Mrozka. Sytuacją żużla w Rybniku zaniepokojona jest też część radnych, która zaprosili fanów na komisję sportu. O wczorajszym przemarszu, smutku po spadku, a także dochodzących głosach o referendum w mieście porozmawialiśmy z radnym, Łukaszem Kłoskiem.

Przygoda Innpro ROW-u Rybnik w PGE Ekstralidze znów trwała tylko rok. Zespół Rekinów wygrał zaledwie trzy spotkania i, pomimo szumnych zapowiedzi prezesa, nie namieszał w PGE Ekstralidze. Wynik sportowy znów jest niezadowalający, a atmosfera wokół klubu jest mocno napięta

– Problem żużla w Rybniku jest bliski wszystkim osobom zaangażowanym w życie miasta. Każdy z nas jest przecież kibicem żużla i tym żużlem żyje. Jesteśmy 12-krotnym mistrzem Polski, ale to jest już tylko piękna historia, która nie jest pisana na nowo tu i teraz. Można powiedzieć, iż wczorajsza pogoda była adekwatna do nastrojów kibiców po spadku naszej drużyny. Szkoda, wszyscy nad tym ubolewamy – mówi nam Łukasz Kłosek.

Grupa przeciwników obecnego prezesa wczoraj zorganizowała przemarsz pod Urząd Miasta. Frekwencja nie powalała, ale pomimo niekorzystnych warunków i padającego deszczu kilkudziesięciu kibiców zdecydowało się ubrać szaliki i pokazać swoją aktywność nie tylko sprzed ekranu komputera. Padały hasła typu: „Hej Mrozek, koniec obietnic!”.

Żużel. Odkrył kulisy rozstania Protasiewicza i Falubazu?! Mocne słowa – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Wulgarne przyśpiewki kibiców ROW-u do Mrozka! Obrażali prezesa po spadku! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. „Hej Mrozek, koniec obietnic! Kibice ROW-u protestowali w Rybniku! – PoBandzie – Portal Sportowy

– Pozytywne jest to, iż kibice pokazują swoje zaangażowanie, widać iż zależy im na przyszłości klubu i żużla w Rybniku. Dostrzegają problemy i starają się je artykułować. Nasza rola jako miasta sprowadza się do organizacji konkursu na promocję miasta poprzez sport i w ten sposób po wygraniu konkursu wspieramy klub. Na wczorajszej manifestacji zaprosiliśmy kibiców na komisję sportu. Na niej będziemy mogli w spokoju porozmawiać o żużlu w Rybniku. Liczę na wymianę zdań i opinii. Wiem, iż kibice mają szereg uwag do funkcjonowania klubu, także prezesa, stąd skierowali list do prezydenta miasta, a my jesteśmy otwarci na to, by spokojnie porozmawiać, wysłuchać tych wszystkich uwag – komentuje radny Rybnika.

Wspomniane ruchy kibiców, a także kolejna nieudana kampania w PGE Ekstralidze sprawia, iż nasuwa się pytanie czy w Rybniku przyszedł czas na zmianę prezesa. Kilka dni temu klub ogłosił w mediach społecznościowych konkurs na nowego sternika. Nasz rozmówca wymownie na niego zareagował, komentując: „Bądźmy poważni”

– Ja nie wiem czemu ma służyć ten konkurs. Wymagania są zawężone i konkretnie nakreślone. Wiadomym jest, iż prezes Mrozek jeżeli wystartuje będzie miał największe szanse. Czy czas na zmiany? To dobre pytanie, ale do trzyosobowej Rady Nadzorczej klubu czego ona oczekuje od prezesa, jakie kreśli cele na przyszłość i dlaczego ogłosiła w tym momencie konkurs. Dziś prezesem jest Krzysztof Mrozek. Wszyscy go znamy od lat, pod kątem finansowym klub jest prowadzony poprawnie, nie popełnia błędów poprzedników i innych prezesów zadłużających kluby żużlowe na prawo i lewo, o czym przecież głośno w świecie speedwaya. Ale jak widać jest do niego także szereg uwag, w tym ze strony kibiców. Zawsze powtarzam, iż lepsza jest ewolucja, niż rewolucja. Pytanie czy w przypadku Rybnika taka zmiana ewolucyjna jest możliwa – kontynuuje Kłosek.

Zdaniem sporej części kibiców, co widać w komentarzach, na obecną sytuację powinny zareagować władze miasta. Choć wyniki nie są satysfakcjonujące, to klub może liczyć na wsparcie z miejskiego budżetu. W tym roku do Innpro ROW-u trafiło 2,5 miliona złotych.

Nie brak też głosów, iż nie ma szans na zmianę prezesa dopóki w Rybniku rządził będzie urzędujący prezydent. Jak jednak widać, cierpliwość fanów się kończy i w tle pojawia się choćby temat zorganizowania referendum. Warto przytoczyć przykład niedalekiego od Rybnika Zabrza, gdzie kibice i temat Górnika odegrał sporą rolę przy zmianie władzy. Ponoć podobny pomysł rodzi się również w Rybniku. Powstaje pytanie czy prezydent, w świetle słabych notowań fanów, chciałby „umierać” za prezesa klubu.

– Nie znam relacji prezydenta z prezesem. jeżeli chodzi o zakręcenie kurka finansowego dla klubu, to nie wiem czy to jest dobra droga. Jak się go już zakręci to ciężko będzie ponownie wrócić. Formalnie to prezydent przygotowuje budżet miasta i przedstawia jego projekt radnym. Czekamy jako samorządowcy na to, co zadzieje się w klubie, czy będą kandydaci, czy będzie tylko jeden – obecny prezes – komentuje radny. – Jest ustawa o referendum lokalnym która wskazuje, iż mieszkańcy mogą zainicjować referendum w ważnych sprawach dla miasta, w tym w celu odwołania prezydenta, gdy zbiorą odpowiednią liczbę podpisów poparcia. My, jako samorządowcy jesteśmy wybierani przez mieszkańców, walczymy swoją pracą o poparcie i musimy być na to przygotowani. Zawsze może się taka inicjatywa pojawić – dodaje.

Żużel. Nieoczywisty kandydat na trenera Falubazu? To mógłby być strzał w „dziesiątkę”! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Zmarzlik zaskoczył! Zdradził, co robił przed bitwą o złoto z Kurtzem – PoBandzie – Portal Sportowy

Wygląda więc na to, iż w Rybniku wszyscy czekają na to, jaki będzie efekt rozmów z kibicami oraz przebieg wspomnianego konkursu na prezesa.

– Naprawdę trudno przewidzieć co się wydarzy. Chyba nikt tego nie wie. Cieszę się, iż kibice wykazują swoją aktywność, to znaczy iż nie są obojętni. Temat spadku z ekstraligi jest gorący, ale słyszę, iż głosy co do przyczyn są podzielone. Prezesa Krzysztofa Mrozka różnie oceniają kibice, różnie widzimy go też my, jako radni, prawdopodobnie swoje zdanie ma też prezydent. Ja trzymam kciuki, żeby sport żużlowy w Rybniku dalej istniał, dostarczał pozytywnych emocji jak to była kilka razy podczas tego sezonu i oczywiście przyciągał tłumy na stadion – podsumowuje Łukasz Kłosek.

Idź do oryginalnego materiału