Żużel. Brytyjczyk wraca do ligi polskiej! Devils z nowym zawodnikiem

3 godzin temu

Kluby z każdej ligi aktywnie działają na giełdzie transferowej ogłaszając kontrakty na nowy sezon. Jednym z nich jest Landshut Devils, które postawiło na zawodnika, który w Polsce nie miał wiele okazji do jazdy. Jest nim znany z brytyjskich torów – Charles Wright.

AC Landshut Devils zawiodło przedsezonowe oczekiwania i sezon 2024 w Krajowej Lidze Żużlowej zakończyli na ostatniej pozycji z dorobkiem 6 punktów. Złożyły się na to zwycięstwa z Polonią Piła, Lokomotivem Daugavpils oraz Unią Tarnów. Co interesujące miały one miejsca w pierwszych pięciu kolejkach, a w rewanżach zdecydowanie przegrywali z rywalami nie wywalczając żadnego punktu bonusowego.

Żużel. Kontuzje utrudniają im zdobycie mistrzostwa „To jest dla nas trudne”

Żużel. Leon Madsen komentuje brak dzikiej karty na przyszły sezon SGP! „To wstyd dla sportu”

Diabły wynik ten będą chciały zdecydowanie poprawić na co wskazują dotychczas ogłoszone kontrakty. Na początku zespół z Bawarii ogłosił przedłużenie umowy ze swoim liderem – Erikiem Rissem, który stworzy krajowy duet z dobrze znanym kibicom trzeciego szczebla rozgrywkowego Kevinem Woelbertem. Dziś pochwalili się nowym zagranicznym seniorem, którym został Charles Wright. Wydaje się, iż będzie to dla niego pierwsza szansa na regularne starty w naszej lidze.

Żużel. Polacy wykiwani przez władze żużla? Cegielski przerażony

Brytyjczyk jest jednym z lepszych żużlowców rodzimej Premiership. Przed sezonem trafił tam do Oxford Spires, które miało wysokie aspiracje, jednak zakończyło sezon poza fazą play-off. Charles zdobywał w ich barwach średnio 1,87 punktu na bieg.

Żużel. Morris zabiera głos ws. Łaguty i Sajfutdinowa! Podsumowuje też sezon GP

Wright miał już epizody w lidze polskiej. W barwach Kolejarza Opole odjechał w 2018 roku 16 biegów zdobywając średnio 1,500 punktu na bieg. Następnie czekał go dłuższy rozłam z polskimi torami, na które wrócił w 2023. Poprzez plagę kontuzji w Sparcie Wrocław otrzymał on szansę w półfinale PGE Ekstraligi przeciwko KS Apatorowi Toruń. Brytyjczyk mimo odjechania dwóch biegów dał się zapamiętać z dobrej strony. W pierwszej swojej gonitwie przywiózł za plecami Wiktora Lamparta, a potem był lepszy od Pawła Przedpełskiego. Pech chciał, iż w trzecim starcie zahaczył o tylne koło Patryka Dudka i wjechał prosto w bandę co skutkowało kontuzją i przerwą w startach.

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału