Żużel. Bajerski o pozostaniu w Polonii: To jest niedokończona robota

5 godzin temu

Abramczyk Polonia Bydgoszcz skompletowała skład seniorski na następny sezon, a wczoraj ogłoszono również przedłużenie umowy z dotychczasowym szkoleniowcem – Tomaszem Bajerskim. Trener opowiada nam o rozmowach z prezesem Kanclerzem, a także o celach na przyszłoroczne rozgrywki.

Pozostanie Bajerskiego w barwach Gryfów wydawało się formalnością i zgodnie z przewidywaniami, wychowanek Apatora Toruń pozostał na stanowisku trenerskim. Dalszą współpracą były zainteresowane obie strony, a ponadto trener twierdzi, iż w Bydgoszczy nie dokończył roboty.

– Nie brałem pod uwagę innych opcji. Moja przygoda z Bydgoszczą nie jest zakończona. Prezes też chciał przedłużyć umowę, więc sprawa była honorowa, po to, aby dalej walczyć z drużyną o awans. Można powiedzieć, iż jest to niedokończona robota, więc w przyszłym roku będziemy mieli ten sam cel – mówi nam Tomasz Bajerski

Żużel. Był w szoku na początku sezonu. Sztab drużyny pomógł mu wrócić do formy

Żużel. Mimo spadku otrzyma drugą szansę. Menadżer zostaje w Unii

Szkoleniowiec Gryfów nie ukrywa, iż cel drużyny jest jeden, a inny scenariusz nie wchodzi w grę. Głęboko wierzy w skład, który udało się zbudować i wie, iż z takimi zawodnikami trzeba mierzyć wysoko.

– Już w tym roku nie zakładaliśmy innego scenariusza, robiliśmy wszystko. Pierwszym celem był awans do finału – to się udało, ale w nim polegliśmy. Dalej mamy to samo założenie, żeby najpierw awansować do finału, a następnie wygrać dwumecz i awansować do PGE Ekstraligi. Nie oszukujmy się, z takim składem jaki mamy, musimy mierzyć wysoko. Nie ma co owijać w bawełnę, cel jest jeden – awans do Ekstraligi – powiedział

Żużel. Ważne wieści z Tarnowa! Jest sponsor tytularny!

Najgroźniejszym rywalem Polonii wydaje się Unia Leszno. Byki również zbudowały mocny skład jak na warunki Metalkas 2. Ekstraligi i marzą o powrocie do PGE Ekstraligi. Bajerski uważa, iż przyszłoroczny skład jest bardziej wyrównany od tegorocznego co może być sukcesem jego zespołu.

– Konkurencja była, jest i zawsze będzie. Są drużyny, które będą mocne, ale jeżeli porównany skład tegoroczny i przyszłoroczny to teraz jest bardziej wyrównany – stwierdził trener Polonii

REKLAMA, +18

Idź do oryginalnego materiału