Zaskakującą wiadomość przekazał Krono-Plast Włókniarz Częstochowa w poniedziałkowe popołudnie. Z klubem ponownie wiąże się Mateusz Świdnicki! Jeszcze niedawno wydawało się, iż zawodnik po nieudanym wejściu w wiek seniora będzie kończył karierę, a teraz wraca do miejsca, w którym święcił największe sukcesy.
Dla wielu kibiców wciąż ogromną zagadką jest to, jak to się stało, iż Mateusz Świdnicki po udanej karierze juniorskiej nie odnalazł się w seniorskim żużlu. Gdy wszedł w wiek zawodnika przeszedł do Cellfast Wilków Krosno, ale tam nie zdobywał wielu punktów i gwałtownie został odstawiony od składu. Potem próbował swoich sił w klubach z Poznania i Rzeszowa, ale także nie były to udane przygody.
Żużel. Złote steki w Dubaju, mors Lebiediew i Malediwy. Żużlowa pocztówka z wakacji (ZDJĘCIA) – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Komu będą sprzyjać nowe reguły w Grand Prix? Sprawdziliśmy! – PoBandzie – Portal Sportowy
Jeszcze kilka dni temu w swoich mediach społecznościowych zawodnik wrzucał post ze zdjęciem z miniżużla, z którego spora część środowiska wywnioskowała, iż kończy on karierę. Dziś okazuje się jednak, iż postawił on na kolejną próbę wyjścia z dołka. Wydaje się, iż jak zawodnik ma się odbudować, to najlepszym miejscem będzie Częstochowa.
Co ważne, umowa jest podpisana na starty w U-24 Ekstralidze. Zawodnik liczy na to, iż dobra jazda pomoże mu znaleźć chętnego na jego starty w Krajowej Lidze Żużlowej.
– Bardzo się cieszę, iż mam możliwość ten ostatni rok w kategorii wiekowej U24 pojechać właśnie w Częstochowie. Wierzę, iż powrót na mój domowy owal pozwoli mi wrócić na adekwatne tory. Przygotowuję się już do nowego sezonu i jestem naprawdę pozytywnie nastawiony. Zostawiam to, co było za mną, i patrzę tylko w przyszłość. Na razie skupiam się na Ekstralidze U24. Wiem, iż przede mną dużo pracy, ale jak już to wszystko wróci na adekwatne tory, to będę myślał też o startach w drugiej lidze – przyznał Mateusz Świdnicki tuż po parafowaniu umowy z Włókniarzem dla oficjalnej strony klubowej.
Żużel. Jaki będzie budżet Orła po rewolucji? Skrzydlewski zdradza kwotę – PoBandzie – Portal Sportowy