Żona Szczęsnego przerwała milczenie. Tak skomentowała aferę wokół Lewandowskiego

2 godzin temu
Co dalej z Robertem Lewandowskim? Jak na razie nie pojawi się w reprezentacji Polski, co sam zadeklarował. Do takiej decyzji skłoniła go postawa Michała Probierza. W sieci rozpętała się burza i dość mocna krytyka spadła na 36-latka. Niewykluczone, iż w tych trudnych chwilach na duchu chciała podnieść go żona jednego z polskich piłkarzy, a zarazem przyjaciółka rodziny Lewandowskich. Dodała wymowny wpis.
Już we wtorek 10 czerwca reprezentacja Polski zagra z Finlandią w ramach czwartej kolejki eliminacji do mistrzostw świata 2026. O tym spotkaniu mówi się jednak niewiele. Przyćmiła je bowiem... afera z Robertem Lewandowskim i Michałem Probierzem w rolach głównych. W niedzielny wieczór PZPN przekazał, iż szkoleniowiec odebrał opaskę kapitańską napastnikowi, a po chwili sam piłkarz wydał oświadczenie. "Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera reprezentacji Polski postanowiłem, do kiedy jest trenerem, zrezygnować z gry dla reprezentacji Polski" - pisał w mediach społecznościowych, czym zszokował wszystkich.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Otworzyć im drzwi i podziękować jak Feio kibicom z Danii [To jest Sport.pl]


Marina Łuczenko-Szczęsna zabrała głos w mediach. To o Lewandowskim?
Wydarzenia ostatnich godzin wywołany mieszane uczucia w polskim środowisku piłkarskich. Społeczeństwo się podzieliło, ale wydaje się, iż większa krytyka spadła na zawodnika FC Barcelony. W tych trudnych chwilach najpewniej chciała go wesprzeć Marina Łuczenko-Szczęsna. W poniedziałkowe przedpołudnie opublikowała na InstaStory dość tajemniczy wpis. I choć nie ma pewności, iż poprzez niego odniosła się do sytuacji Lewandowskiego, to tak właśnie można spekulować. Co dokładnie napisała żona Wojciecha Szczęsnego?


Podała dalej wpis Aliny Adamowicz, w którym padły takie słowa: "To nie egoizm, gdy: chcesz żyć w zgodzie ze sobą, potrzebujesz czasu dla siebie, pokazujesz, co naprawdę czujesz, nie tłumaczysz się ze swoich decyzji, unikasz ludzi, którzy cię nie lubią, troszczysz się o siebie, masz własne zdanie". Niewykluczone, iż właśnie w taki sposób chciała pokazać, iż stoi po stronie Lewandowskiego. Nie od dziś wiadomo, iż rodziny Szczęsnych i Lewandowskich przyjaźnią się i spędzają razem czas. Sprzyja temu również fakt, iż obie mieszkają w Hiszpanii.


Zobacz też: Peszko wypalił ws. Lewandowskiego i Probierza. "Były pewne ustalenia".
Robert Lewandowski w ogniu krytyki
Ale nie każdy był tak wyrozumiały dla 36-latka i okazał mu wsparcie. Wiele osób dość mocno go skrytykowało. W tym gronie znalazł się m.in. Marek Koźmiński. - Lewandowski nie oświadczył, iż rezygnuje z kadry, a iż wstrzymuje się z grą dla niej, dopóki będzie w niej Probierz. No ludzie! To jak to odczytać? Że życzy jej złych wyników, aby selekcjoner jak najszybciej stracił posadę? To, co się wydarzyło jest po prostu fatalne - grzmiał w rozmowie z goal.pl.


Ba, zdaniem Cezarego Kucharskiego, możliwe, iż tym jednym oświadczeniem piłkarz pożegnał się z drużyną narodową już na dobre. - Sądzę, iż tą decyzją Lewandowski spowodował, iż więcej w tej kadrze nie zagra - mówił były agent napastnika.
Idź do oryginalnego materiału