Maria Żodzik zapamięta ten dzień do końca życia. Koszmarna pogoda, potężne opady deszczu i skok na 2 metry zaliczony w trzeciej próbie. Na mistrzostwach świata w Tokio nasza skoczkini wzwyż poprawiła rekord życiowy, sięgając przy tym po srebrny medal. W Japonii startowała z kontuzją, a to w połączeniu ze złymi warunkami atmosferycznymi sprawia, iż ten krążek smakuje jeszcze lepiej.
REKLAMA
Zobacz wideo
Białorusini piszą z uznaniem o Żodzik
Żodzik otrzymała polskie obywatelstwo w 2024 roku i dotychczas nie miała okazji reprezentować naszego kraju na zbyt wielu imprezach międzynarodowych. Srebrem mistrzostw świata powetowała sobie nieudane igrzyska olimpijskie w Paryżu, gdzie odpadła już w eliminacjach. Żodzik urodziła się w Baranowiczach - mieście w zachodniej części Białorusi. Nie dziwi zatem, iż tamtejsze media przyglądają się temu, jak przebiega kariera 28-latki.
"Żodzik ustanowiła rekord życiowy, pokonując po raz pierwszy w karierze wysokość arcymistrzowską wynoszącą 2 metry. Maria dokonała tego w wyjątkowo trudnych warunkach. Podczas zawodów w Tokio rozpętała się silna ulewa, z którą wielu faworytów nie było w stanie sobie poradzić" - napisał z uznaniem dziennikarz portalu Nashaniva.
Na istotną rzecz uwagę zwrócił portal by.tribuna.com, podkreślając, iż Żodzik była "ostatnią nadzieją" na medal dla Polski. "Ostatni raz Polacy bez medali wrócili z mistrzostw świata w 1987 roku" - dodano.
Wyrazili się jasno. "Żodzik potępiła wojnę"
Serwis belsat.eu wprost pisze o tym, iż "Białorusinka" zdobyła jedyny medal dla Polski w Tokio. Zwrócono również uwagę na jej postawę w przeszłości.
"W Polsce mieszka od 2022 roku. Dwa lata wcześniej Żodzik dołączyła do listu otwartego sportowców przeciwko oszustwom wyborczym i przemocy ze strony sił bezpieczeństwa na Białorusi, a później potępiła wojnę Rosji z Ukrainą" - czytamy.
W podobnym tonie wypowiadają się dziennikarze portalu svaboda.org. "Żodzik podpisała list otwarty sportowców wzywający do uczciwych wyborów i przeciwstawienia się przemocy. Jednak reżim Łukaszenki na Białorusi nie poddał się, co zablokowało jej drogę do reprezentacji. Podobnie jak wielu innych sportowców, została zmuszona do opuszczenia Białorusi" - napisano.
"Białorusinka Maria Żodzik, która niedawno otrzymała polskie obywatelstwo i z sukcesami reprezentuje Polskę, uratowała honor tej drużyny podczas mistrzostw świata w lekkoatletyce, które odbyły się w Tokio" - pisze z kolei racyja.com.
Czytaj także: Świątek zobaczyła, co zrobiła Żodzik na MŚ. I od razu zareagowała
"Finał skoku wzwyż kobiet na mistrzostwach świata w Tokio był nietypowy. O medale walczyło 16 zawodniczek" - dodano.
Dodajmy, iż po złoto w niedzielnym konkursie sięgnęła Nicola Olyslagers (Australia). Brąz zdobyły dwie zawodniczki - Jarosława Mahuczich (Ukraina) i Angelina Topic (Serbia).