Znokautował rywala na KSW 100, a potem wydarzyło się to. Borek już wiedział

1 godzina temu
Zdjęcie: screen KSWTV


Mocno emocjonująca była pierwsza walka o pas gali XTB KSW 100, na którą czekało najwięcej fanów federacji. W kategorii piórkowej Robert Ruchała nie tylko zdobył pas kat. piórkowej, ale też coś znacznie cenniejszego.
Tymczasowy mistrzem kategorii piórkowej federacji KSW, Robert Ruchała w dotychczasowej karierze przegrał tylko raz. Nie z byle kim, bo rewelacyjnym Salahdinem Parnassem. Na setnej, jubileuszowej gali mierzył się ze swoim dobrym kolegą Kacprem Formelą. Walka była mocno wyniszczająca, ale Ruchała miał dodatkową motywację, by ją wygrać.

REKLAMA







Zobacz wideo "Kibole, walki bez zasad, walki psów. Same najgorsze rzeczy". Szef KSW wspomina trudne początki federacji



Ruchała zrobił coś niesamowitego
"Bez bitki" - krzyczał narożnik Formeli, gdy ten próbował wdawać się z Ruchałą w wymianę ciosów. Takich morderczych wymian kibice oglądali jednak sporo, Dlatego dwaj zawodnicy po 2 rundach byli już mocno rozbici. Ruchała uraczył rywala ciosem obrotowym pięścią, ale też kolanami. Mocniej trafić zdołał go w trzeciej rundzie. gwałtownie też sprowadził do parteru. Tam poszły w ruch łokcie na twarz, więc sędzia przerwał pojedynek. Ruchała znów, czyli po raz jedenasty wygrał przez techniczny nokaut i chwilę później mógł cieszyć się z mistrzowskiego pasa.


Po podziękowaniu rywalowi, ale także swoim kibicom, stało się coś nieoczekiwanego. Prowadzący wywiad Mateusz Borek oznajmił "chyba wiem, co tu będzie się działo". Zawodnik zaprosił do klatki swoją dziewczynę. Najpierw mówił, iż na jubileuszowej i wielkiej gali będą działy się wielkie i ważne rzeczy. Potem nieoczekiwanie wyjął pierścionek. Ukląkł i zapytał, czy wybranka zostanie jego żoną?



Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Przy wiwatującej publiczności, niemal 20000 fanów, usłyszał od niej "tak". Gala KSW 100 zostanie zatem zapamiętana nie tylko ze swych atrakcyjnych walk, ale też zaręczyn z jednego mistrzów federacji.
Wyniki KSW 100:




65.8 kg: Robert Ruchała pok. Kacpra Formelę przez TKO (ciosy i łokcie w parterze) w 3. rundzie, 2:44
77.1 kg: Andrzej Grzebyk pok. Wiktora Zalewskiego przez KO (cios na wątrobę) w 2. rundzie, 3:32
83.9 kg: Piotr Kuberski pok. Damiana Janikowskiego przez TKO (mnóstwo ciosów i łokci na gardę) w 2. rundzie, 0:47
77.1 kg: Igor Michaliszyn pok. Madarsa Fleminasa przez jednogłośną decyzję sędziów (3x 29-28)
70.3 kg: Aymard Guih pok. Dawida Śmiełowskiego przez jednogłośną decyzję sędziów (30-27, 2x 29-28)
Idź do oryginalnego materiału