Niesamowicie zakończyła się jubileuszowa gala XTB KSW 100. Mamed Chalidow wyszedł ze sporych tarapatów, które zafundował mu Adrian Bartosiński i pokonał 15 lat młodszego oponenta jego własną bronią. W drugiej rundzie reprezentant Arrachionu Olsztyn poszedł po dźwignię na staw łokciowy i przeciwnik musiał się poddać. W ciągu sekundy zapanował szał w Arenie Gliwice. Mamed Chalidow początkowo sam nie wierzył, iż dokonał tak ekwilibrystycznej akcji.