Mariusz Grabowski pojawił się w „Trybunie Ludu” na kanale MyMMA, gdzie między innymi został zapytany o możliwe powroty zawodników do GROMDY.
Przed szefem największej w Europie organizacji walk na gołe pięści bardzo intensywny okres. Już 5 grudnia odbędzie się gala GROMDA 23: ULICZNA KARMA, której część karty walk jest już znana. W ringu zobaczymy przede wszystkim starcie Bartłomieja „Balboy” Domalika z Jakubem Słomką. Tego wieczoru powróci również Sebastian „Scarface” Skiermański, a widowisko uzupełni grupa świeżych debiutantów.
GROMDA 23: ULICZNA KARMA już w piątek 5 grudnia! NA ŻYWO na GROMDA.tv Limitowana pula biletów na eBilet.
Mariusz Grabowski o potencjalnych powrotach na ring GROMDY
Grabowski, odpowiadając na pytania widzów programu, odniósł się do tematu powrotów różnych zawodników do charakterystycznego ringu 4×4 m. Przy części nazwisk nie owijał w bawełnę — potwierdził, iż „Heavyheart” niedługo wróci do rywalizacji, a długo nieoglądanego „Małpę” chętnie ponownie zobaczyłby w swojej organizacji. Podobnie jak „Parisa”:
– Jest chętny na walkę. Wiadomo, to taki chłopak „kolorowy”, fajnie robił show. Co do walk i poziomu, różnie bywało, ale jego też bym chętnie widział – powiedział o Francuzie szef GROMDY.
W przypadku innych zawodników sytuacja bywa bardziej skomplikowana — często pojawiają się problemy natury prawnej.
– Jest jakaś sprawa z Kajfaszem, ale nie znam. Na ten moment nie powiem – przyznał, pytany o chuligana Wisły Kraków.
O „Orsu Corsu” powiedział z kolei wprost:
– Wiesz co, myślę, iż ten zawodnik wystraszył się klimatu GROMDY i tego, co tu się naprawdę dzieje. Proponowaliśmy mu parę razy walkę. Miał przyjeżdżać, potem nie przyjeżdżał… Myślę, iż gdyby tylko wyraził wolę i chęć — to my go chętnie widzimy.
Podobnie wygląda sytuacja z duńskim chuliganem Simonem „The Savage” Henriksenem:
– Savage ma chyba jakieś problemy prawne i siedzi w Tajlandii, się nie rusza stamtąd. Na razie nie, jesteśmy z nim w kontakcie i jak tylko wyprostuje sprawy, to oczywiście, tak.
Niemiecki zawodnik „Rakete”, który zadebiutował podczas meczu POLSKA vs. NIEMCY, także może liczyć na kolejną szansę.
– Ostatnio nie pokazał się z dobrej strony, ale myślę, iż było to spowodowane stresem i klimatem, jaki był na GROMDZIE. Dlatego tak się stało. Nie ukrywajmy, „Heavyheart” też z „Lutą” przegrał w pierwszej walce w 10 sekund, a później widzieliśmy, co robił, jaki miał poziom sportowy i jak sobie poradził z naszymi zawodnikami. Myślę, iż „Rakete” — chętnie, dam mu drugą szansę. Jesteśmy z nim w kontakcie, on cały czas jest chętny, cały czas chce.

3 godzin temu















