Iga Świątek była w styczniu blisko historycznego osiągnięcia, kiedy doszła do półfinału Australian Open. Tam, mimo iż miała piłkę meczową przy własnym serwisie, przegrała z Madison Keys i straciła szansę na pierwszy w karierze triumf w tej imprezie. Potem była faworytką zmagań w Dosze, natomiast w półfinale wyeliminowała ją ta, z którą jeszcze nigdy nie wygrała - Jelena Ostapenko. Następnie przydarzyła się też niespodziewana porażka z Mirrą Andriejewą w Dubaju, po czym Polka zrobiła sobie krótką przerwę.
REKLAMA
Zobacz wideo Co dalej ze Szczęsnym? Wielki mecz, a zaraz emerytura?
Poznaliśmy godzinę meczu Świątek - Muchova
Świątek wróciła do rywalizacji w sobotę w II rundzie Indian Wells. Pierwszą rywalką była Caroline Garcia, z którą gładko wygrała 6:2, 6:0. Zaledwie trzy minuty dłużej trwało kolejne spotkanie z Daianą Jastremską, które zakończyło się wynikiem 6:0, 6:2. - Dzisiaj czułam się świetnie. Czuję się tu jak w domu. To miejsce, w którym można cieszyć się grą w tenisa - powiedziała Świątek po meczu.
Wiemy już, z kim zagra o ćwierćfinał tego wydarzenia. Jej rywalką będzie Karolina Muchova, która pewnie pokonała w niedzielę Katerinę Siniakovą 7:5, 6:1. Faworytką tego spotkania będzie Świątek, która nie przegrała z Czeszką od blisko pięciu lat. Po raz ostatni obie zmierzyły się dwa miesiące temu podczas United Cup, kiedy 23-latka wygrała 6:3, 6:4.
Nasza zawodniczka zaskoczyła dziennikarzy podczas konferencji prasowej, gdy została zapytana o cytat, który widnieje na jej oficjalnym portalu: "Nie obudziłeś się po to, żeby być przeciętnym". Dlaczego akurat on? - To cytat, który mnie naprawdę zainspirował. Nie jestem osobą, która często czyta motywacyjne sentencje i mówi: "Wow, to mnie uderzyło", ale ten akurat tak na mnie podziałał. Towarzyszy mi od 2018 lub 2019 roku - wyjaśniła.
Zanim Świątek wyjdzie na kort, będą musiały się odbyć pozostałe mecze III rundy. Awans przypieczętować musi choćby Aryna Sabalenka, która zmierzy się z pogromczynią Magdaleny Fręch Lucią Bronzetti. Parę godzin temu w imponującym stylu zwycięstwo odniosła za to Jelena Rybakina, która potrzebowała zaledwie 25 minut, by wygrać seta z Katie Boulter. Teraz czeka ją dużo większe wyzwanie, gdyż zagra z Mirrą Andriejewą.
Iga Świątek i Karolina Muchovą otworzą wtorkową rywalizację na korcie centralnym w Indian Wells. Oznacza to, iż ich pojedynek rozpocznie się we wtorek 11 marca około 19:00 czasu polskiego.