Wielki turniej w Indian Wells, łączy zmagania ATP i WTA na poziomie rangi 1000, był jednym z ulubionych miejsc w kalendarzu Igi Świątek. Tytuł, półfinał i tytuł - tak wyglądały trzy ostatnie występy Polki w Kalifornii. A sprzyjała jej specyficzna, dość wolna nawierzchnia, po kontakcie z którą piłka inaczej odbija się niż na szybkich kortach. Tak było przez ostatnie ćwierć wieku i nie będzie już dalej. Organizatorzy Indian Wells poinformowali o kluczowej zmianie.