Złoty rocznik 2007! Polacy zdominowali mistrzostwa Europy!

speedwaynews.pl 4 godzin temu

Emocje w grudziądzkich zawodach rozpoczęły się jeszcze na długo przed zawodami. W sobotę bowiem w Grudziądzu spadło sporo deszczu, który miał spory wpływ na i tak trudny obiekt przy ulicy Hallera. W związku z niepewną aurą zawody zostały odjechane w ekspresowym tempie i jechaliśmy bez równania.

Tor od samego początku sprawiał ogromne kłopoty młodym zawodnikom. Mieliśmy wyraźny podział na zawodników, którzy czuli się w ciężkich warunkach jak ryba w wodzie oraz na tych, którzy kolokwialnie mówiąc, walczyli o przeżycie.

W tej drugiej grupie mieliśmy między innymi Oskara Palucha, który ewidentnie odczuwał skutki środowego upadku w gorzowskiej rundzie DMPJ. Oprócz tego doszło do kuriozalnej sytuacji w biegu szóstym – na trzeciej pozycji uślizg zaliczył Alfons WIltander, jednak jadący za nim na ćwierć gazu Magnus Klipper był zbyt daleko z tyłu, aby to wykorzystać. W efekcie mimo wywrotki Szwed zapisał na swoim koncie jeden punkt.

Nie oznacza to jednak, iż nie mieliśmy żadnych emocji czysto sportowych. Nielicznie zgromadzona grudziądzka publiczność mogła obejrzeć kilka ciekawych wyścigów. Do takich należało między innymi tasowanie na trasie Adama Bednara i Mikkela Andersena, czy bieg piąty, w którym Kevin Małkiewicz najpierw „połknął” Villadsa Nagela, a później atakował do końca Bartosza Jaworskiego.

Jaworski wykorzystał piątkowe doświadczenia

Trzecia seria wyklarowała nam już pewne grono faworytów do medalu. Najlepiej na grudziądzkim torze czuł się Bartosz Jaworski, który dzień wcześniej zaliczył na tym obiekcie znakomity występ w PGE Ekstralidze. Po trzech seriach zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin był niepokonany. Spory ścisk mieliśmy za jego plecami – czterech zawodników miało na koncie po siedem „oczek” (Małkiewicz, Bednar, Andersen oraz Bartosz Bańbor). Doszło też w niej do kolejnej interesującej sytuacji z udziałem Alfonsa Wiltandera – Szwed zaliczył dwa upadki w biegu numer dziesięć.

W czwartej serii najważniejsze punkty zgarnęli Kevin Małkiewicz, Adam Bednar i Bartosz Bańbor, którzy zwyciężyli swoje biegi. To właśnie z Bańborem pierwszy punkt stracił Jaworski, który jednak miał komfortową sytuację przed swoim ostatnim startem. Musiał on wygrać swój ostatni start.

Jaworski nie pokpił sprawy i kapitalną jazdą zapewnił sobie złoty medal. Swoje biegi wygrali też Małkiewicz i Bańbor, tym samym gwarantując polskie podium. Obaj zdobyli po trzynaście punktów, a sprawę srebrnego medalu musiał rozstrzygnąć bieg dodatkowy. W nim nieudany start zaliczył Małkiewicz, jednak chwilę później minął on Bańbora i zapewnił sobie srebro.

1. Bartosz Jaworski (3,3,3,2,3) 14
2. Kevin Małkiewicz (2,2,3,3,3,3) 13 + 1. miejsce w biegu dodatkowym
3. Bartosz Bańbor (3,1,3,3,3) 13 + 2. miejsce w biegu dodatkowym
4. Mikkel Andersen (1,3,3,2,3) 12
5. Adam Bednář (2,3,2,3,2) 12
6. Villads Nagel (3,1,1,3,2) 10
7. Szymon Ludwiczak (1,2,1,2,2) 8
8. Franciszek Karczewski (3,3,0,1,0) 7
9. Rasmus Karlsson (2,2,1,1,1) 7
10. Kacper Mania (1,2,2,1,1) 7
11. Zoltán Lovas (D,1,2,2,1) 6
12. Otto Raak (2,0,0,0,2) 4
13. Jan Przanowski (2) 2
14. Alfons Wiltander (1,1,W,0,D) 2
15. Damir Filimonow (U,D,1,1,0) 2
16. Magnus Klipper (0,0,0,0,1) 1
17. Oskar Paluch (D,D,T,D,D) 0
18.. Kacper Andrzejewski NS

Bartosz Jaworski
Idź do oryginalnego materiału