Złamał kręgosłup, groziło mu kalectwo. Cudem wrócił, blasku nie odzyskał

4 godzin temu
Zdjęcie: Patrick Hansen rozmawia z Maciejem Markowskim


Patrick Hansen był na dobrej drodze, by zrobić wielką karierę. W 2020 roku trafił do Texom Stali Rzeszów i od tego czasu wszystko szło dobrze aż do fatalnego upadku w Ostrowie Wielkopolskim. Wówczas złamał kręgosłup, a samemu zawodnikowi groziło kalectwo. Na szczęście czarny scenariusz się nie sprawdził, żużlowiec wstał na nogi i zaczął ponownie startować na żużlu. Blasku sprzed kontuzji jednak nie odzyskał – To nie jest żadna tajemnica. Nie stać mnie, żeby tylko jeździć bo jeździć – mówi Hansen w rozmowie dla ekstraliga.pl
Idź do oryginalnego materiału