Zjazd Cristiano Ronaldo potwierdzony! To jest już absolutny szczyt

3 dni temu
Zdjęcie: Fot. Kai Pfaffenbach / REUTERS


Niegdyś przy rzutach wolnych był postrachem bramkarzy, na gole zamieniał aż kilkanaście procent z nich. Bardziej w piłce ligowej, bo na wielkich imprezach, ten element gry wychodził mu słabo. Od kilku lat Cristiano Ronaldo ze swymi rzutami wolnymi notuje jednak regres. To Euro jest tego kolejną smutną konkluzją. Czy CR7 powinien oddać piłkę kolegom?
Kolejne rzuty wolne, które Cristiano Ronaldo brał na siebie w meczu 1/8 finału Euro Portugalii ze Słowenią chyba tylko podnosiły w nim frustracje. Nie tylko u niego, wzdychała też publiczność. Siedem kroków do tyłu, jeden w bok, nogi rozstawione, głęboki wydech i zaczynamy, ale efekty mizerne. Trzy razy poza światło bramki, raz mocno i celnie, ale wprost w bramkarza. Wielkiego zagrożenia z tego nie było, choć w reprezentacji na dużych imprezach z tymi golami z rzutów wolnych zawsze było u niego słabo.
REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny: Ronaldo pokazał, iż mężczyzna też może płakać. Ale czy to jest lider?


Szansa na gola z wolnego w kadrze? 1,7 proc.
Tuż po meczu ze Słowenią media obiegła kiepska statystyka Ronaldo w meczach kadry na mistrzostwach Europy i świata. Okazało się, iż Portugalczyk przez dwie dekady na gola zamienił tylko jeden z 60 rzutów wolnych, 22 z nich zostało zablokowanych, reszta była niecelna lub obroniona. Na dotychczasowe mistrzostwa Starego Kontynentu przypadło 34 z tych prób (tu żadna nie zakończyła się sukcesem). To sprawia, iż prawdopodobieństwo trafienia Ronaldo z rzutu wolnego na Euro czy mundialu wynosi w tej chwili 1,7 proc. Sporo mniej niż do tej pory ma w piłce ligowej.


Jak wyliczyło "L’Equipe", tam na gole zamienia nieco ponad 6 proc. swych uderzeń ze stałych fragmentów gry. W jego najlepszych latach pod tym względem, 2007-14, ta skuteczność wynosiła choćby 10 procent. W poprzedniej dekadzie co piąty strzał Ronaldo z wolnego leciał w stronę bramki, a bramkarze dwoili się i troili, by strącić lecącą z dziwną rotacją piłkę. Ta celność wyraźnie spadła od sezonu 2017/18, a piłka w stronę bramki leci w tej chwili w sposób bardziej przewidywalny. Od sześciu lat Portugalczyk w ciągu roku z wolnych zdobywa średnio mniej niż jednego gola. A tę średnią i tak podciągnął w ostatnim sezonie w Arabii Saudyjskiej.
Ronaldo na szczycie futbolowych marnotrawców
Oczywiście Ronaldo mocno walczy, by w swym ostatnim Euro strzelić choćby jednego gola. Na trwającym turnieju oprócz sześciu rzutów wolnych oddał też 14 strzałów na bramkę rywala. Gola na swym koncie nie ma jednak żadnego. adekwatnie to efekt jest choćby odmienny od założonego.
Ronaldo i rzuty wolne graf. M. Kondrusik


Ronaldo znalazł się bowiem na szczycie listy tych, którzy mają najgorszy stosunek spodziewanych goli do zdobytych bramek. Oczywiście spory wpływ na to ma choćby niestrzelony w meczu ze Słowenią karny (ten podczas samego spotkania, nie konkursu jedenastek). Według statystyk i rachunku prawdopodobieństwa Ronaldo przy okazjach, które miał na boisku, powinien cieszyć się niemal z trzech goli.
Gole spodziewane a zdobyte Reuters/graf. K.S
Na marginesie można jednak zaznaczyć, iż Portugalia przed ćwierćfinałowym meczem mistrzostw Europy z Trójkolorowymi specjalnie martwić się tymi danymi nie musi. Na wspomnianej liście zawodników niewykorzystujących swoich okazji jest też bowiem sporo Francuzów.
Zjazd na wielkich imprezach
Wracając do Ronaldo - jego reprezentacyjny zjazd widać też w zestawieniu goli i asyst piłkarza na przestrzeni ostatnich dwóch dekad i wielkich imprez. Za swych najlepszych czasów Ronaldo w kanadyjskiej klasyfikacji dobijał do sześciu, ostatnio było tak na Euro 2020. Oczywiście pomagało w tym docieranie reprezentacji do czterech półfinałów i dwóch finałów imprez w ciągu tych 20 lat. Skromniejszy wpływ na ofensywę własnej kadry widać od MŚ 2022 w Katarze.


Gole i asysty Ronaldo w kadrze Reuters/graf. M. Kondrusik
Na swym 11. wielkim turnieju, Ronaldo bardzo chce coraz gorszym liczbom zaprzeczyć. Strzelić gola i tuż przed czterdziestką miło pożegnać się z imprezą, na której w 2016 roku triumfował. To on przez cały czas pierwszy podchodzi do karnych, wolnych, chce wykańczać akcje. przez cały czas jest tym, który do dośrodkowań wybija się jako pierwszy, ale albo nie skacze tak wysoko jak kiedyś, albo koledzy dorzucają piłkę nie tak, jak trzeba. przez cały czas jest tym zawodnikiem, na którym Portugalia opiera swój zespół.


Przy zaprezentowanych liczbach do wsparcia tej misji i powiedzenia, iż to dobry pomysł, trudno być przekonanym. Ale może właśnie to się Ronaldo na końcu drogi należy? Niech sam próbuje do końca? Niech sam jako jeden z najlepszych piłkarzy w historii decyduje co i kiedy ma robić? Mecz z Francją, który dla Ronaldo jest wspomnieniem pięknego lipca roku 2016, będzie interesujący właśnie z powodu jego występu. Wtedy Ronaldo płakał ze szczęścia, teraz częściej płacze z bezsilności.
Piątkowy ćwierćfinał Portugalia - Francja rozpocznie się o godz. 21. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl Live.
Idź do oryginalnego materiału