- Robert Lewandowski zagrał 71 minut w meczu między Borussią Dortmund a FC Barceloną. Polak nie będzie świetnie wspominał powrotu do Dortmundu jako piłkarz Barcelony, bo nie strzelił gola, a sam miał okazji jak na lekarstwo. Barcelona wygrała 3:2 z BVB, a bohaterem okazał się Ferran Torres, który zmienił Lewandowskiego, a potem strzelił dwa gole w dziesięć minut. Druga połowa hitu tej kolejki Ligi Mistrzów była prawdziwym widowiskiem! - relacjonował dziennikarz Sport.pl Aleksander Bernard.
REKLAMA
Zobacz wideo Co się dzieje z Mbappe? Kosecki: Siadł mu mental. Gole mu nie pomogą
Czy Szczęsny dostanie szansę? Katalońskie media rozważają
Ten mecz Wojciech Szczęsny mógł jednak oglądać z pozycji widza. Rola Inakiego Penii zdaje się być póki co niepodważalna i Hansi Flick nie zdecydował się jeszcze na zmienienie hiszpańskiego bramkarza. Media zastanawiają się, czy niedługo nastąpi zmiana. Przypominają, iż nie tak dawno Hansi Flick kategorycznie powiedział, iż to Pena jest póki co bramkarzem numer jeden.
- Drużyna była "zszokowana przesadzonym pomysłem Flicka". Co więcej, jego plan wymagał od Inakiego Peny nie tylko świetnego refleksu na linii, ale także zostania pierwszym obrońcą, innym zawodnikiem z pola. Prawdopodobnie był to czynnik, który najtrudniej było mu przyswoić, ale teraz opanował wszystkie aspekty gry - pisze Ivan San Antonio z katalońskiego "Sportu".
Czytaj także:
Sensacyjne wieści ws. przyszłości de Jonga. "Nieoczekiwany zwrot"
Dziennikarz zaznacza, iż Flick będzie musiał niedługo zdecydować. Który bramkarz zagra w Copa del Rey? Puchar Hiszpanii to rozgrywki, w których trenerzy często decydują się na rotacje - niekiedy tyczy się ona bramkarzy. Czy mecz z Barbastro 4 stycznia będzie idealną okazją na debiut dla Szczęsnego?
Czytaj także:
Oto nowy klub Paula Pogby? Niespodzianka
- Byłoby to dobre dla dynamiki grupy i ponieważ, jak to miało miejsce w przypadku Inakiego w poprzednich sezonach, wszyscy trenują, aby grać. W każdym razie Hansi ma ostatnie słowo, a prawda jest taka, iż Inaki Pena jest w spektakularnej formie - zaznacza wspomniany dziennikarz.