Zdradził Ukrainę na rzecz Rosji. Teraz wypalił o Niemcach. O tym będzie głośno

6 godzin temu
Nikołaj Dawydienko, były tenisista, który urodził się na Ukrainie, a potem zmienił obywatelstwo na rosyjskie, teraz zabrał głos na temat lat spędzonych w Niemczech. Nie przebierał w słowach.
Nikołaj Dawydienko urodził się 2 czerwca 1981 roku na Ukrainie. Zaczął grać w tenisa w wieku siedmiu lat. W wieku 11 lat przeprowadził się do Wołgogradu, a potem do Niemiec, gdzie trenował i grał w turniejach. Wraz z bratem złożył choćby wniosek o obywatelstwo niemieckie. Niemiecki Związek Tenisowy tego wniosku jednak nie poparł. Ostatecznie Dawydienko wrócił do Rosji, a w 1999 roku, w wieku 18 lat zmienił obywatelstwo z ukraińskiego na rosyjskie.

REKLAMA







Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie



Nikołaj Dawydienko dość ostro mówi o Niemcach
Teraz Nikołaj Dawydienko zabrał głos na temat lat spędzonych w Niemczech. Nie przebierał w słowach, komentując znanych z punktualności i sumienności Niemców
- jeżeli w Niemczech nie jesteś punktualny, to koniec, pociąg odjechał. Przyjechał punktualnie, odjechał punktualnie. Dlatego wszędzie trzeba być punktualnym. Generalnie Niemcy to idioci. Mają mentalność idiotów - powiedział Nikołaj Dawydienko w rozmowie na kanale YouTube BB Tennis.


"Skandaliczne słowa Dawydienki wywołały burzliwą reakcję w sieci: użytkownicy wspominali, iż to Niemcy pomogły mu zostać profesjonalistą i osiągnąć światowy poziom, a teraz on „gryzie rękę, która go karmiła". Film z jego wypowiedzią gwałtownie rozprzestrzenił się w mediach społecznościowych" - napisał ukraiński portal "Obozrevatel.com".
Dawydenko w 2007 roku był jednym z bohaterów afery w tenisie. Chodziło o jego mecz z Argentyńczykiem Martinem Vassallo Arguello podczas turnieju ATP w Sopocie w 2007 roku. "Betfair po zakończeniu spotkania ogłosił, iż - po raz pierwszy w historii! - unieważnia wszystkie zakłady postawione na ten mecz. W oświadczeniu napisano, iż "zakłady zdecydowanie nie były sprawiedliwe". Na ten mecz postawiono łącznie 3,6 mln funtów, z czego jedna piąta tej kwoty przez dziewięć powiązanych ze sobą moskiewskich kont. To 10 razy więcej niż na inne starcia na tym poziomie" - pisał Sport.pl. Główni "bohaterowie" afery zostali oczyszczeni z wszelkich zarzutów o złamanie przepisów.



Zobacz także: Sceny na turnieju tenisa w Białorusi. Antyterroryści wkroczyli na kort!


Nikołaj Dawydienko w swojej karierze wygrał 21 turniejów rangi ATP. Jego najlepszy wynik w turnieju wielkoszlemowym to półfinał Rolanda Garrosa (2005 i 2007) oraz US Open (2006 i 2007).
Idź do oryginalnego materiału