Od lat Karol Nawrocki nie ukrywa swojego zamiłowania do sportu. Kiedy prezydent był młodszy, brał udział w kibicowskich ustawkach, a na piłkarskiej scenie kibicował Lechii Gdańsk. Nawrocki też był bardzo oczarowany boksem. Dawniej prezydent reprezentował klub RKS Stoczniowiec, a potem założył sekcję pięściarską Ex Siedlce Gdańsk.
REKLAMA
Zobacz wideo "Dech mi zaparło". Szpilka przyznał jak ciężka była filmowa scena
Nawrocki mógł powalczyć z Mariuszem Wachem. "Karolku, proszę Cię, odpuść"
Waldemar Nawrocki ujawnił w rozmowie z "Super Expressem", iż Karol Nawrocki mógł zawalczyć ze znanym pięściarzem. Chodzi o pokazową walkę z Mariuszem Wachem.
- Karol cały czas wspomina o walce pokazowej. Ja się tylko śmieję i odradzam mu. Po co mu to? Co i komu miałby udowodnić? Nic by na tym nie zyskał. Piastuje za poważną funkcję, by robić coś takiego. Nie tak dawno temu było bardzo blisko, żeby zaboksował z Mariuszem Wachem. Przecież Wach ma ponad dwa metry i waży około 130 kg. Powiedziałem tylko - "Karolku, proszę cię, odpuść, to nie byłoby poważne". Ale widać, iż tęskni za tym boksem, bo ten boks daje mu power - mówi wujek prezydenta Polski.
Jak bardzo prezydent Nawrocki był związany z boksem? - Na początku traktowaliśmy to jako zabawę, ale Karol gwałtownie rósł i w wieku 15–16 lat zaczął boksować już tak na poważniej. Jednak wtedy to już mocno się bije po głowach. Ja mówiłem - "Karol, nie możesz być jednocześnie intelektualistą i pięściarzem". Ciągle mu przypominałem, iż przecież nie może iść na studia z podbitym okiem - tłumaczył wujek Nawrockiego.
- Boks to szybkość, a szybkość to siła. Karol teraz działa identycznie. Szybkość podejmowania decyzji, ta percepcja przeciwnika jest niesamowita i w boksie i w polityce. Karol traktuje politykę jak formę sportu. Sportowa postawa przekłada się na prezydenturę. Pomaga mu w tej ciężkiej pracy. Karol o 8 rano jest w Rzeszowie, a o 13 w Szczecinie, to przecież trzeba mieć końskie zdrowie - podsumował Waldemar Nawrocki.
Zobacz też: Turki Al-Sheikh zapowiada hit. "Jedna z największych walk w historii boksu"
Wach wprost o niedoszłej walce z prezydentem Nawrockim. "Chyba by nie wypadało"
Do walki między Nawrockim a Wachem miało dojść 21 marca 2020 r. na gali charytatywnej, w czasie której zostałyby zebrane środki dla Dziecięcego Oddziału Szpitala Onkologicznego w Gdańsku. Wydarzenie zostało odwołane w związku z trwającą epidemią koronawirusa.
- To miała być gala charytatywna gdzieś w Gdańsku, bo to jego tereny, on tam jest popularny. A pieniążki miały być zbierane chyba na jakiś sprzęt lekarski, auto czy motocykl lekarski. Myślę, iż w takiej sytuacji, w jakiej jest pan Nawrocki, to chyba by nie wypadało. Ale nie wiem, nie znam się - mówił Wach w rozmowie z Łukaszem Jachimiakiem ze Sport.pl.
Za organizację takiej gali charytatywnej stała organizacja Biznes Boxing. - Z Wachem pan Nawrocki miał się zmierzyć na 34. piętrze Olivia Business Center, czyli biznesowego centrum Trójmiasta. Gdy rok później zaproponowaliśmy panu Nawrockiemu nowy termin walki z Mariuszem, pan Nawrocki odmówił, bo w międzyczasie dostał awans do IPN-u i mówił, iż na takim stanowisku już mu nie wypada - tłumaczył nam Julian Szumowski, prezes Biznes Boxingu.

2 godzin temu


![Kubeł zimnej wody. "Mina Urbana mówiła wszystko" [OPINIA]](https://sf-administracja.wpcdn.pl/storage2/featured_original/691bb2a3a7f592_93132699.jpg)








