Zdobył ze Szwecją punkt w eliminacjach, w nagrodę dostał… pomnik

4 godzin temu

Eliminacje do mistrzostw świata 2026 Szwecja kończyła z innym selekcjonerem, niż je zaczynała. Pierwszy z nich zdobył ledwie punkt w czterech meczach, a w „nagrodę” za postawę reprezentacji pod jego wodzą postawiono mu… pomnik.

Szwecja wciąż w grze o mundial

Katastrofalne w swoim wykonaniu eliminacje do mistrzostw świata 2026 Szwecja kończyła z Grahamem Potterem u sterów. Anglik przejął drużynę „Trzech Koron” po październikowej przerwie reprezentacyjnej, kiedy to zwolniony został Jon Dahl Tomasson. Choć w ostatnich dwóch kolejkach eliminacji Szwecja zdobyła tylko punkt, Potter już wyrównał dorobek Duńczyka z poprzedniego etapu kwalifikacji, który ten ustanowił w czterech meczach. Dodajmy, iż oba punkty w eliminacjach Szwedzi zdołali ugrać na jednej drużynie – Słowenii.

Mimo tak fatalnych wyników Niebiesko-Żółci wciąż mają szansę awansować na mistrzostwa świata. Wszystko dzięki wygraniu swojej grupy w ostatniej edycji Ligi Narodów. W sześciu meczach prowadzona przez Tomassona drużyna zdobyła 16 punktów i wróciła do dywizji B. Dzięki tym wynikom Szwedzi zagrają w barażach o mundial, choć z racji wejścia do nich dzięki Lidze Narodów losowani będą z ostatniego koszyka. Wobec tego w półfinale trafią na kogoś z grona Włochy, Turcja, Ukraina, Dania, więc z dużym prawdopodobieństwem do decydującej fazy nie wejdą. W takim przypadku Szwecja po raz pierwszy od 1998 roku nie zakwalifikuje się na duży turniej drugi raz z rzędu .

UEFA PLAY-OFFS – SEMIFINALS!

POT 1 VS POT 4:

ITALY
DENMARK
TÜRKİYE
UKRAINE

VS

SWEDEN
ROMANIA
NORTH MACEDONIA
NORTHERN IRELAND

POT 2 VS POT 3:

POLAND
WALES
CZECHIA
SLOVAKIA

VS

REPUBLIC OF IRELAND
ALBANIA
BOSNIA… pic.twitter.com/6fYnW8gC6t

— Football Rankings (@FootRankings) November 18, 2025

„Nagroda” dla byłego selekcjonera

Zobrazowaniem fatalnych eliminacji była frekwencja na ostatnim domowym meczu Szwedów. Liczący 50 tys. miejsc stadion w Solnej wypełnił się zaledwie w połowie. Dla porównania, podczas pierwszego domowego starcia Trzech Koron w eliminacjach (ze Szwajcarią) na trybunach nie było wolnych krzesełek. Niektóre osoby, które przed spotkaniem ze Słowenią znajdowały się pod stadionem w Solnej, z pewnością mocno się zdziwiły, gdy zobaczyły… pomnik Jona Dahla Tomassona. Dodatkowo, twarz Duńczyka owijał szalik w szwedzkich barwach, a pod nazwiskiem trenera znajdowała się data 2024-2025, czyli okres jego kadencji.

Trzy godziny przed rozpoczęciem meczu pomnik został usunięty, jednak nie przez służby, jak w rozmowie z Expressen twierdził szef ochrony szwedzkiej federacji. Martin Fredman dodał, iż całe zajście zostało zarejestrowane na kamerach, a policja rozpoczęła dochodzenie pod kątem potencjalnego popełnienia przestępstwa. „Chcemy zbadać, czy to zawoalowana groźba, sarkazm, czy cokolwiek innego” – mówił Fredman.

Nazwisko sprawcy zostało odkryte, bo ten sam się ujawnił. Okazało się, iż za całą akcją stoi internetowy twórca komediowy, Fabian Svorono. W porannej audycji sportowego radia SportSnack youtuber powiedział, iż pomysł podrzucił mu jego znajomy, który interesuje się piłką.

Someone put up a Jon Dahl Tomasson statue outside of the stadium before the game against Slovenia. pic.twitter.com/nfFrMx0WCL

— (@SwedeStats) November 18, 2025

– Wydawał się być [Tomasson – przyp. red.] najbardziej znienawidzonym człowiekiem w Szwecji. Wtedy pomyślałem, iż może zasługuje na trochę miłości. Nie mam do niego urazy. Chciałem tylko zbadać, co się stanie, jeżeli postawię pomnik najbardziej znienawidzonego wśród niektórych człowieka w Szwecji. To było raczej wyznanie miłości niż szydzenie z niego – wyjaśnił Svorono.

– Skończyliśmy pracę dzień przed meczem. Pomalowaliśmy rzeźbę złotym sprayem i zabraliśmy pod stadion na mały test. Po wywołaniu reakcji chcieliśmy zabrać ją z powrotem. W dniu meczu mieliśmy postawić ją ponownie. W międzyczasie policja zaangażowała się w sprawę. Przy pomniku stanęła cała armia. Rozumiem to, wyglądał trochę jak bomba – przyznał Szwed.

– Gdy mecz się rozpoczął, poszedłem na policję. Przyznałem, iż to moja sprawka. Na początku myślałem, iż mnie aresztują. Ale byli naprawdę mili i powiedzieli tylko, żebym to zabrał. Doskonale rozumiem, iż w dzisiejszych czasach duży przedmiot w miejscu publicznym może być postrzegany jako zagrożenie. Cieszę się, iż nasza policja dba o bezpieczeństwo – stwierdził youtuber.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

  • Dymisja selekcjonera po braku awansu na mundial
  • Mają mniej mieszkańców niż Gliwice. Zagrają na mundialu!
  • Duńczycy o Marciniaku: Dostaliśmy czerwoną kartkę, której w ogóle nie było
  • Pomocnik Cracovii bohaterem w azjatyckich barażach

fot. Newspix

Idź do oryginalnego materiału