Zdecydował się zostać w klubie. Stać go na jazdę ligę wyżej?

speedwaynews.pl 2 godzin temu

Dawid Rempała ma za sobą najbardziej udany sezon w swojej karierze. Udało mu się tego dokonać choćby pomimo faktu, iż praktycznie stracił on cały sezon 2024. Odjechał bowiem jedynie 11 biegów w ekipie Motoru Lublin U-24 osiągając średnią 0.818. Taka mała liczba startów spowodowana była faktem, iż po prostu skończył on wiek juniora. Dla wielu żużlowców przejście do seniorskiego żużla nie jest łatwe co potwierdza chociażby tegoroczny przykład Kacpra Grzelaka. Nie inaczej było z Rempałą, który jednak spadł w końcu „na cztery łapy”.

Po nieudanym sezonie 2024 musiał szukać alternatyw, znalazł ją w Krakowie, gdzie po sześciu latach na mapę wracała drużyna z drugiej stolicy Polski. Był pierwszym przedstawionym zawodnikiem i jednocześnie ambasadorem miejscowego żużla. Patrząc z perspektywy czasu nie może żałować podjętej decyzji. Fakt, początki były trudne, jednak im dłużej trwały rozgrywki tym tarnowianin prezentował się coraz lepiej. Przełamanie przyszło pod koniec czerwca w wyjazdowym spotkaniu z Trans MF Landshut Devils.

Pobudka w najlepszym momencie

To tam zdobył drugą „dwucyfrówkę” w sezonie. Pierwsza miała miejsce w domowym starciu z Lokomotivem Daugavpils na początku maja. Tamten występ można jednak uznać za przebłysk, prawdziwe ustabilizowanie formy przyszło dopiero w starciu z niemiecką drużyną. Od tamtej pory regularnie osiągał dwucyfrowe wyniki. Nie udało mu się to jedynie raz przez pecha. Miało to miejsce w starciu z Pronergy Polonią Piła, gdzie w jednym z biegów zanotował upadek. Poza tym już do końca sezonu był liderem zespołu z Krakowa.

Nie było więc zaskoczeniem, iż poszukiwał on zatrudnienia w wyższej lidze. Wciąż może bowiem startować jako zawodnik U-24 co było dużym atutem. Nie wystarczyło to jednak, aby przekonać któryś z ośrodków zaplecza PGE Ekstraligi. Zdecydował się więc na pozostanie w Speedway Kraków, gdzie planuje ustabilizować formę i spróbować za rok. Będzie to dla niego ostatni dzwonek, żeby zaistnieć w wyższej lidze. jeżeli i wtedy się nie uda najpewniej będzie musiał pogodzić się z jazdą w Krajowej Lidze Żużlowej.

Gdy zostanie pełnoprawnym seniorem musiałby osiągać astronomiczne wyniki, aby któryś z klubów Metalkas 2. Ekstraligi zwrócił na niego uwagę. Nie jest to oczywiście niemożliwe, co potwierdził drugą częścią tego sezonu. Będzie to jednak zdecydowanie trudniejsze wyzwanie, aniżeli w roku przyszłym. Pewne jest jedno – Dawida stać na osiągnięcie ponad 2 punktów na bieg, a wtedy kto wie? Żużel nie takie już pisał scenariusze.

Dawid Rempała
Idź do oryginalnego materiału