- Każdy z nas ma swoją biologiczną strukturę. Niektórzy mają wyższy poziom testosteronu, inni niższy. To po prostu natura. Czuję, iż jestem od nich mniejsza - miała powiedzieć Marta Kostiuk w odniesieniu do Aryny Sabalenki i Igi Świątek. Za to spadła na nią spora krytyka. Jak się później okazało, nie do końca słusznie. Portal, który opublikował wywiad z tenisistką, przyznał, iż rozmowa wyglądała inaczej. Wypowiedź adekwatnie wyrwano z kontekstu. Ba, w sprawie miało choćby interweniować WTA. Od tego czasu minęło już kilka tygodni. Teraz sprawa wróciła niczym bumerang. A to przez... Arynę Sabalenkę.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamil Majchrzak o minionym sezonie. "Mam nadzieję, iż jeszcze sporo przede mną"
Aryna Sabalenka podgrzała internet. Odpowiedziała na zaskakujące pytanie
Białorusinka połączyła się wraz z Nickiem Kyrgiosem w programie prowadzonym przez Piersa Morgana. Był to najpewniej jeden z elementów promocji "Bitwy Płci", a więc meczu, który już pod koniec grudnia stoczą przeciwko sobie liderka rankingu WTA i Australijczyk. W pewnym momencie dziennikarz przytoczył temat wypowiedzi Kostiuk. Nie wyjaśnił jednak prawidłowego kontekstu, a przytoczył wypowiedź z tego kontekstu wyjętą.
- To zabawne, iż chcemy rozmawiać o czymś takim, jak komentarze Marty Kostiuk - zaczęła Sabalenka. - Wszystko, co tutaj słyszę, to wymówki - wypaliła. - To adekwatnie dość zabawne, bo to ona jest silniejsza, prawdopodobnie ma więcej mięśni niż ja. Wygląda na wysportowaną i silną. Uważam, iż to nie był powód porażek wszystkich meczów z najlepszymi zawodniczkami - podkreślała Sabalenka. W dalszej części programu prowadzący zasugerował, iż Białorusinka odpowiedziała Kostiuk, publikując na Instagramie serię zdjęć w bikini, na co tenisistka wybuchła śmiechem. - Chciałam tylko mieć pewność, iż zobaczy prawdziwy obraz sytuacji - żartowała.
Jose Morgado w szoku po słowach Sabalenki
Te słowa Sabalenki wywołały dość spore zamieszanie w sieci. Zareagował na nie m.in. Jose Morgado. Był on nie tylko oburzony faktem, iż w programie przytoczono nieprawdziwe słowa Ukrainki, ale również tym, iż Białorusinka w ogóle zdecydowała się na nie odpowiedzieć. "Marta Kostiuk nigdy czegoś takiego nie powiedziała" - zaczął na wstępie wpisu na X. "Zaskakujące, iż Sabalenka zgodziła się wziąć udział w takim wywiadzie, z pytaniami opartymi na fake newsach i wyraźnie zaprojektowanymi tak, by skłonić ją do powiedzenia czegoś, co trafi na pierwsze strony gazet. Są o wiele lepsze sposoby na promocję tego eventu" - czytamy.
Zobacz też: Sabalenka serwowała na mecz. Publiczność pokazała, co o tym myśli.
Już niedługo Sabalenka i Kostiuk mogą spotkać się podczas Australian Open 2026. Zarówno Białorusinka, jak i Ukrainka znalazły się na liście startowej. Kostiuk nie ma aż tak wiele punktów do obrony. W 2025 dotarła do trzeciej rundy, gdzie uległa Pauli Badosie. O wiele lepiej poradziła sobie Sabalenka. Zagrała w finale, ale tytułu nie wywalczyła. Sensacyjnie zatrzymała ją Madison Keys.

1 godzina temu






