Amerykańskie wyścigi NASCAR nie mają dobrej passy. Po tym, jak zespoły wytoczyły proces sądowy organizatorom, a wyniki ostatniego wyścigu zostały zmanipulowane, seria znów znalazła się w mediach z niewłaściwych powodów. Tym razem chodzi o karę nałożoną na jednego z kierowców.
Ty Majeski, zawodnik NASCAR Truck Series i jeden z pretendentów do mistrzowskiego tytułu, został ukarany grzywną w wysokości 12 500 dolarów za to, iż opuścił obowiązkową sesję medialną, aby zagłosować w swoim rodzinnym stanie Wisconsin podczas dnia wyborów. Decyzja NASCAR wywołała falę dyskusji w środowisku sportowym, a sam Majeski zamierza odwołać się od tej kary, nazywając ją „bezprecedensową”.
Decyzja zespołu i priorytet głosowania
Majeski, reprezentujący zespół Thorsport Racing, przedyskutował swoją decyzję o głosowaniu z właścicielami zespołu i wszyscy wspólnie doszli do wniosku, iż będzie ważne, aby oddał głos osobiście. „Uważałem, iż jako obywatel Stanów Zjednoczonych powinienem spełnić swój obowiązek i zagłosować. Zespół poparł moją decyzję i wszyscy zgodziliśmy się, iż to nasz wspólny wybór” – powiedział Majeski.
Big week this week, but it starts TODAY. Go vote! pic.twitter.com/cqjh7Gm2Bm
— Ty Majeski (@TyMajeski) November 5, 2024
NASCAR uzasadniło nałożenie grzywny brakiem wcześniejszej informacji od zespołu na temat jego nieobecności spowodowanej głosowaniem. Majeski tłumaczył, iż jego obecność w walce o tytuł mistrzowski została ostatecznie potwierdzona dopiero tydzień przed decydującym wyścigiem po zajęciu 11. miejsca w Martinsville, co oznaczało, iż każda minuta przed wyścigiem była dla niego kluczowa.
Stałe zasady Majeskiego
30-letni zawodnik, który w piątek zmierzy się z trzema innymi rywalami w walce o swój pierwszy tytuł NASCAR Truck Series, podkreślił, iż zawsze głosuje osobiście w dniu wyborów, nigdy nie korzystając z głosowania korespondencyjnego. „Chciałem mieć pewność, iż mój głos zostanie zaliczony” – powiedział Majeski, dodając, iż jego priorytetem jest udział w głosowaniu jako część obywatelskiego obowiązku.
Kontrowersje i reakcje w środowisku NASCAR
Majeski określił decyzję NASCAR jako „niefortunne okoliczności”. Zaznaczył, iż wybory były zaplanowane od dawna, więc jego działanie nie powinno być postrzegane jako nagłe czy nieoczekiwane. Kara ta wzbudziła wiele dyskusji, szczególnie wśród fanów, którzy wskazują na prawo każdego obywatela do głosowania bez obaw o konsekwencje zawodowe.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.