Zawodnik MMA aresztowany. Ciężkie pobicie Ukraińca

2 godzin temu
Do dramatycznych scen doszło w Radomiu. Jak poinformowała "Gazeta Wyborcza", zawodnik MMA miał ciężko pobić obywatela Ukrainy. Nie zrobił tego jednak w pojedynkę. Teraz go zaaresztowano i postawiono zarzuty. Ujawniono, od czego wszystko się zaczęło.
Zatrzymania wśród zawodników MMA nie są rzadkością. Niektórzy są znani z dość wybuchowego charakteru i zatargów z prawem. Teraz do tej listy dołączyła kolejna osoba. Mogą spotkać ją surowe konsekwencje.

REKLAMA







Zobacz wideo Walczył z Usykiem, był mistrzem świata. "Przedstawiano mnie jak mięso armatnie"



Zawodnik MMA może trafić do więzienia. Wszystko przez pobicie
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", 24 grudnia, a więc w samą Wigilię, doszło do zatrzymania Aleksa R. Co było powodem, iż organy ścigania zainteresowały się mężczyzną? Pięć dni wcześniej miał pobić 41-letniego Jurija L. Dlaczego? Ukrainiec dopuścił się kradzieży w jednym ze sklepów w Radomiu. Złapały go sprzedawczynie i zamknęły w lokalu, uniemożliwiając opuszczenie budynku. Dodatkowo zażądały rekompensaty finansowej za niewzywanie na miejsce funkcjonariuszy. I wówczas do sklepu miał przyjść właśnie Aleks R.


Tam pobicia się nie dopuścił. Dowiedział się jednak, gdzie mieszka Ukrainiec i kilka godzin później wraz z kolegami miał naruszyć nietykalność cielesną mężczyzny. - Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, iż nie uderzył pokrzywdzonego ręką, natomiast kopnął go trzy razy w okolice uda. (...) Aleks R. wyjaśnił, iż w trakcie zajścia nie odnosił się do pochodzenia pokrzywdzonego - ujawnił prokurator Cezary Ołtarzewski. Wyrażenia ksenofobiczne miały jednak paść w trakcie przestępstwa.
Aleksowi R. już postawiono zarzuty. Chodzi o "udziału w pobiciu, którego skutkiem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu Jurija L., z powodu jego przynależności narodowej". w tej chwili przebywa w areszcie. Sąd wydał nakaz zatrzymania na dwa miesiące. Ale nie tylko wobec niego podjęto działania. Takowe wystosowano też wobec sprzedawczyń. Zastosowano dozór policji, a także zakaz kontaktów i zbliżania się do Jurija L.
Zobacz też: Artur Szpilka naprawdę to zrobił! Absolutny hit.



Ciężki stan poszkodowanego
Ukrainiec doznał ciężkich obrażeń. Początkowo wydawało się, iż to tylko wstrząśnienie mózgu. Ba, na drugi dzień po pobiciu wyszedł ze szpitala. Później jednak stan zdrowia uległ pogorszeniu. "Poza zewnętrznymi ranami i stłuczeniami stwierdzono także ograniczone krwawienie podpajęczynówkowe lewej półkuli mózgu, ostry krwiak podtwardówkowy lewej półkuli oraz ognisko krwotoczne okolicy ciemieniowej lewej. W ocenie biegłego obrażenia te realnie zagrażały życiu pobitego" - czytamy.
Idź do oryginalnego materiału