Za Igą Świątek intensywny czas. W sobotę ze względu na fatalną pogodę w Seulu we wcześniejszych dniach Polka musiała rozegrać dwa mecze w krótkim odstępie godzinowym. Pokonała Barborę Krejcikovą (6:0, 6:3) i Mayę Joint (6:0, 6:2), co zapewniło jej awans do finału. Nasza tenisistka była oczywiście faworytką w starciu z Jekateriną Aleksandrową, ale pierwszy set kompletnie nie ułożył się po jej myśli (1:6). W dwóch kolejnych partiach wiceliderka światowego rankingu wyszarpała tytuł, wygrywając kolejno 7:6 (3) i 7:5.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Świątek nawiązała do startu ojca na igrzyskach
Jeszcze przed rozpoczęciem turnieju Świątek wyrażała euforia z powodu tego, iż może zagrać w Seulu. W 1988 roku właśnie w stolicy Korei Południowej jej ojciec wziął udział w igrzyskach olimpijskich. Tomasz Świątek startował w wioślarstwie i zajął 7. miejsce.
- Cieszę się, iż udało mi się tu wygrać ze względu na historię rodziny. Mój ojciec nie zdobył złota igrzysk olimpijskich, ale przynajmniej ja triumfowałam w tym turnieju. Mam nadzieję, iż wrócę tutaj w 2026 roku, aby bronić tytułu - powiedziała Świątek cytowana przez puntodebreak.com.
Światowe media przed startem Polki w Seulu opisywały historię jej ojca, więc teraz również odnotowały nawiązanie do igrzysk w Korei Południowej. Sama tenisistka żałowała jedynie, iż jej tata nie mógł pojawić się w Seulu.
Gablota Świątek się zapełnia
Dzięki niedzielnemu triumfowi Świątek otrzymała 500 punktów do rankingu WTA i umocniła się na 2. pozycji. Najlepsza polska tenisistka zgromadziła już 25 trofeów w głównym cyklu, w tym sześć wielkoszlemowych. W tym roku raszynianka wygrała trzy turnieje.
Przed nią będzie oczywiście szansa na powiększenie tego dorobku. Już w środę (24 września) rusza turniej w Pekinie, gdzie pod nieobecność Aryny Sabalenki Świątek będzie jedną z największych faworytek do zwycięstwa.
Po rywalizacji w stolicy Chin przyjdzie czas na imprezę w Wuhan. Sezon zakończą natomiast zmagania w WTA Finals.