Zaskoczenie w kadrze. Oto reakcja na decyzję Lewandowskiego

1 dzień temu
Dziennikarz Przeglądu Sportowego Onet Adrian Heluszka przed zbliżającym się finałem Ligi Mistrzów porozmawiał z Nicolą Zalewskim. Poza oceną postawy Interu Mediolan w tym sezonie Polak odniósł się do decyzji Roberta Lewandowskiego, który zrezygnował z przyjazdu na zgrupowanie kadry. Zalewski nie ukrywał przy tym zaskoczenia.
Oświadczenie napastnika reprezentacji Polski wywołało burzę w środowisku polskiej piłki. W końcu Biało-Czerwonych podczas zbliżającego się zgrupowania czeka bardzo istotny mecz eliminacji mistrzostw świata z Finlandią. Lewandowski jest kapitanem kadry, zagrał w niej najwięcej razy w historii (158 spotkań) i strzelił największą liczbę bramek (85). Wielu kibiców i ekspertów uważa, iż piłkarz tej klasy nie powinien rezygnować z gry wyłącznie z powodu natężenia sezonu klubowego. A taki powód absencji Lewandowski podał jako przyczynę swojej decyzji.


REKLAMA


Zobacz wideo Robert Lewandowski nie przyleci na kadrę! "Emocje są ogromne"


Zalewski zaskoczony pytaniem dziennikarza. "Nie wiedziałem"
Przez zbliżającym się finałem Ligi Mistrzów pomiędzy Interem Mediolan i PSG, Adrian Heluszka z Przeglądu Sportowego Onet miał okazję porozmawiać z Nicolą Zalewskim, któremu zadał pytanie o brak Lewandowskiego podczas najbliższych spotkań reprezentacji.


- Nie wiedziałem o tym - odparł zaskoczony Zalewski. - Wiadomo, iż Robert jest naszym kapitanem i bardzo istotną postacią dla kadry. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało, ale mamy z przodu bardzo dobrych napastników - dodał Polak.
W obliczu nieobecności 36-latka Michał Probierz zdecydował się powołać trzech napastników: Adama Buksę (FC Midtjylland), Krzysztofa Piątka (Basaksehir) oraz Karola Świderskiego (Panathinaikos AO). Polacy z Finlandią zagrają 10 czerwca w Helsinkach. Cztery dni wcześniej w Chorzowie zmierzą się w towarzyskim spotkaniu z Mołdawią.


Zalewski pogratulował Napoli, ale teraz "myślimy tylko i wyłącznie o tym"
Zalewski w tej chwili skupia się jednak przede wszystkim na sobotnim finale Ligi Mistrzów. Chociaż Inter pod wodzą Simone Inzaghiego dobrze prezentuje się na boisku, to w razie porażki skończy sezon bez żadnego trofeum, co z pewnością byłoby rozczarowaniem dla fanów Nerazzurri. W Pucharze Włoch odpadł w półfinale rozgrywek, po porażce w dwumeczu z AC Milan. Z kolei w Serie A zajął drugie miejsce, za SSC Napoli.


- Gdy spojrzymy teraz z perspektywy czasu w ostatnie mecze, to remis z Lazio (2:2) trochę nas zabolał. Jakbyśmy wygrali to spotkanie, to mielibyśmy pierwsze miejsce w tabeli. Taka jest piłka. [...] Musimy pogratulować wygranej ekipie Napoli. To był bardzo interesujący sezon, walka z nimi była zacięta. Teraz mamy przed sobą bardzo ważne spotkanie i myślimy tylko i wyłącznie o tym - powiedział Zalewski.
Finał Ligi Mistrzów odbędzie się w sobotę 31 maja o godzinie 21:00.
Idź do oryginalnego materiału