Zapomniany Polak przypomniał o sobie golem jak z bajki. Szczęka opada!

15 godzin temu
Zdjęcie: screen - https://x.com/VidioSports/status/1872962136298926371


Gaetano Oristanio, Heung-min Son, Christian Pulisić, Kristjan Asllani i Maciej Gajos. Co łączy piątkę tych piłkarzy? Każdy z nich strzelił gola bezpośrednio z rzutu wolnego. Gajos dokonał tego w sobotnim meczu ligi indonezyjskiej Persiji Dżakarta. Kibice z Indonezji zachwycają się postawą Gajosa. "Elitarny pomocnik z Polski. Gajos oszalał" - czytamy we wpisach na portalu X.
- Dla mnie najważniejsze, iż z roku na rok robię postępy - tak w 2014 r. mówił Maciej Gajos po otrzymaniu pierwszego powołania do reprezentacji Polski od Adama Nawałki. Gajos został powołany także w marcu 2015 r., ale ostatecznie nie zadebiutował w narodowych barwach. Wówczas był piłkarzem Jagiellonii Białystok, a trenerem tego klubu był Michał Probierz. Przez większość kariery Gajos występował w Polsce (2009-2012 w Rakowie Częstochowa, 2012-2015 w Jagiellonii, 2015-2019 w Lechu Poznań i 2019-2023 w Lechii Gdańsk).


REKLAMA


Zobacz wideo Momenty Roku 2024. Lewandowski nie zawiódł w najważniejszym meczu świata. Te dwa gole!


Czytaj także:


Sensacyjny transfer Karola Świderskiego? Już tam grał!


- Każdy trener życzyłby sobie takiego zawodnika. Jest profesjonalistą, nie robi złych min, tylko pracuje, trenuje i w każdej chwili jest do dyspozycji. To ważne u zawodników czekających na swoją szansę - tak z kolei o Gajosie wypowiadał się Jan Urban, który prowadził Lecha Poznań w okresie 15/16. Swego czasu Maciej Makuszewski porównywał go do N'Golo Kante, byłego piłkarza Chelsea czy Leicester City.
Dawniej Gajosem interesowała się m.in. Hertha Berlin, ale do transferu zagranicznego doszło dopiero latem zeszłego roku. Wtedy Gajos dołączył do Persiji Dżakarta, która zapłaciła za niego 90 tys. euro. Gajos mógł tam liczyć na wysoką pensję, własny apartament czy dostęp do wielu ekskluzywnych dodatków.


Czytaj także:


Hiszpanie podsumowali rok Lewandowskiego. Tak go nazwali


W poprzednim sezonie strzelił pięć goli i zanotował siedem asyst w 32 meczach. Persija zakończyła poprzednie rozgrywki na ósmym miejscu. Teraz zajmuje trzecie miejsce z 31 punktami i traci sześć do prowadzącego Persebaya Surabaya.
Maciej Gajos jak Heung-min Son. "Elitarny pomocnik z Polski"
W sobotnim meczu Persija Dżakarta grała na wyjeździe z Malut United i wygrała 1:0. Jedynego gola w tym meczu strzelił właśnie Gajos. Było to jednak wyjątkowe trafienie, bo pokonał bramkarza rywali bezpośrednio po rzucie rożnym - to był tzw. gol olimpijski. "Elitarny pomocnik z Polski. Im więcej czasu mija, tym lepiej rozumie, jak grać w Indonezji" - pisze jeden z kibiców na portalu X. "Gajos oszalał i od razu został nominowany do nagrody Puskasa" - dodał internauta.


Zobacz też: Oto priorytet Realu na 2025 rok. Nieprawdopodobne. "Kopalnia złota"


Ostatnio coraz częściej piłkarze zdobywali bramki bezpośrednio po rzucie rożnym. "Gola olimpijskiego" strzelał m.in. Heung-min Son z Tottenhamu (w meczu z Manchesterem United), Kristjan Asllani z Interu Mediolan (vs. Udinese Calcio), Gaetano Oristanio z Venezii (vs. Como) czy Christian Pulisić (vs. Club Brugge).
Na tym etapie sezonu Gajos ma dwa gole i trzy asysty w 20 meczach ligi indonezyjskiej. Jego kontrakt z Persiją Dżakartą wygasa w czerwcu przyszłego roku. Persija Dżakarta wywalczyła ostatnie mistrzostwo Indonezji w 2018 r.
Idź do oryginalnego materiału