Zapachy Białegostoku. Jadze kibicują niespotykanie spokojni ludzie

1 tydzień temu

Wsiadałem w pociąg do stolicy Podlasia zastanawiając się, co poczuję, wysiadając. Najpierw klasyczny zapach dworca kolejowego, każdy pachnie tak samo, bez zaskoczenia. Potem zapach koszonej gdzieś w pobliżu trawy. Kilka kroków dalej zapach palonej gumy, gdy jakiś narwany kierowca postanowił ruszyć ze świateł z piskiem opon. Później woń jedzenia, więc w porze obiadowej praca musiała […]

Idź do oryginalnego materiału