Organizacje freak fightowe w kraju nad Wisłą nie przeżywają ostatnio najlepszego czasu. Na trybunach nie pojawia się choćby aż tylu kibiców jak wcześniej. Ponadto kontrowersyjnych wydarzeń nie chce u siebie gościć sporo polskich miast. Z ogromnymi problemami zmagają się w tej chwili włodarze Prime MMA. Niedawno ogłosili oni przeniesienie imprezy z Torunia do Radomia. Ich euforia trwała jednak zaledwie kilka dni. Oświadczenie opublikował Radosław Witkowski.