"Z głębokim żalem informujemy, iż 19 września 2025 roku, podczas nocnego szkolenia spadochronowego realizowanego w Stanach Zjednoczonych, doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych. Rodziny poległych zostały objęte wszechstronnym wsparciem" - przekazało w piątek Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych w serwisie X. Na tragiczne wieści zareagował Marcin Gortat.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Marcin Gortat nie został prezydentem? "Media łykną wszystko"
Śmierć dwóch polskich żołnierzy w Stanach Zjednoczonych. Marcin Gortat zabrał głos
"Kondolencje dla rodzin tragicznie poległych dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych" - napisał były koszykarz w mediach społecznościowych. Ponadto zareagował na żałobny wpis wiceministra obrony narodowej Cezarego Tomczyka, dodając emotikony modlitwy, płaczących twarzy oraz napis "RIP", czyli "spoczywajcie w pokoju".
Zobacz także: A jednak! PKOl musi zwrócić pieniądze, a Piesiewicz w "dobrym nastroju"
Gortatowi bliskie są sprawy wojskowe - wielokrotnie organizował charytatywne mecze Gortat Team kontra Wojsko Polskie, a niedawno spotkanie Gortat Team vs NATO Team. Jego ojciec Janusz Gorat, dwukrotny brązowy medalista igrzysk olimpijskich (Monachium i Montreal, waga półciężka), był oficerem w armii (kapitan służby stałej WP). Poza tym interesuje się m.in. uzbrojeniami.
Nie tylko Marcin Gortat. Prominentni politycy zabrali głos po śmierci polskich żołnierzy w USA
Na wieść o śmierci dwóch elitarnych żołnierzy zareagował również prezydent Karol Nawrocki. "Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych, którzy zginęli podczas szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych. Rodzinom i Bliskim składam wyrazy szczerego współczucia i solidarności w bólu. Niech dobry Bóg ma Ich dusze w swojej opiece" - napisał na X. Poza nim zrobił to minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Sprawa będzie jeszcze wyjaśniana. "Przyczyny zdarzenia są przedmiotem postępowania prowadzonego przez specjalną komisję powołaną w celu wyjaśnienia tego tragicznego zdarzenia" - przekazało w komunikacie Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.