Zdecydowanie najciekawszy mecz obserwowali kibice Lakers i Suns, w którym o zwycięstwie ekipy z LA przesądziły rzuty wolne LeBrona Jamesa. Cavaliers przegrali z Wizards po dogrywce. 35 punktów Paula George’a nie pomogły Sixers pokonać Hawks. Nets zlali cierpiących bez Antetokounmpo Bucks, natomiast Pelicans po raz drugi w tym sezonie ograli Bulls. 20. porażkę w rozgrywkach zapisali na swoje konto koszykarze Kings. Na koniec dnia Jerami Grant i Shaedon Sharpe poprowadzili Blazers do zwycięstwa z Warriors. Stephen Curry zakończył mecz z 12 trójkami.
INDIANA PACERS – WASHINGTON WIZARDS 89:108
STATYSTYKI
CLEVELAND CAVALIERS – CHARLOTTE HORNETS 111:119 OT
STATYSTYKI
- Debiutant Kon Knueppel zdobył 29 punktów, Brandon Miller dołożył 25, a Charlotte Hornets nie pozwolili Cleveland Cavaliers zdobyć ani jednego punktu w dogrywce, odnosząc wyjazdowe zwycięstwo. Miles Bridges zanotował 20 punktów, 10 zbiórek i sześć asyst.
- Cavaliers spudłowali wszystkie 10 rzutów w pięciominutowej dogrywce i ponieśli kolejną niepokojącą porażkę, jak na zespół typowany do walki o czołowe miejsca na Wschodzie. Darius Garland zdobył 26 punktów, a Donovan Mitchell dodał 17 dla Cavs, którzy w pierwszych dwóch miesiącach sezonu zmagają się z dużą nierównością formy.
- Cleveland przegrało sześć z dziewięciu ostatnich spotkań. W trzeciej kwarcie Cavs tracili już 17 punktów, ale zdołali odrobić straty i doprowadzić do remisu w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry. Mitchell miał jeszcze szansę na zwycięstwo równo z syreną, ale po piątkowym meczu w Waszyngtonie, w którym rzucił 48 punktów, tym razem spudłował rzut z około czterech metrów.
- Cavaliers grali również bez kolejnego kluczowego zawodnika – skrzydłowy Evan Mobley pauzował z powodu naciągnięcia lewej łydki, co może wykluczyć wysokiego choćby na miesiąc. Hornets także byli osłabieni – z powodu urazów nie zagrali rozgrywający LaMelo Ball, Collin Sexton oraz Tre Mann.
ATLANTA HAWKS – PHILADELPHIA 76ERS 120:117
STATYSTYKI
- Dyson Daniels zdobył 27 punktów i zebrał 10 piłek, Onyeka Okongwu dołożył 20 punktów i 15 zbiórek, a Atlanta Hawks zdołali odeprzeć atak Philadelphia 76ers. Quentin Grimes miał rzut na dogrywkę, jednak jego trójka równo z syreną wpadła do kosza i… wypadła, co w dramatycznych okolicznościach dało Hawks 15. zwycięstwo w sezonie. Daniels trafił 13 z 19 rzutów z gry. Vít Krejci dorzucił 19 punktów, a Zaccharie Risacher zakończył mecz z dorobkiem 15 punktów.
- Liderem Sixers był Paul George z 35 punktami, VJ Edgecombe zdobył 26, a Joel Embiid zapisał na swoim koncie 22 punkty i 14 zbiórek. Edgecombe podtrzymywał nadzieje Sixers, zdobywając 17 punktów w trzeciej kwarcie, gdy George i Embiid odpoczywali na ławce. Philadelphia po raz drugi z rzędu musiała radzić sobie bez swojego wszechstronnego rozgrywającego Tyrese’a Maxeya, który pauzował z powodu choroby.
- Daniels trafił na nieco ponad minutę przed końcem, dając Atlancie prowadzenie 118:114. Grimes odpowiedział celną trójką. Chwilę później Embiid zanotował kluczową zbiórkę w obronie, zapewniając Sixers piłkę na 41 sekund przed końcem. Kilka prób rzutów za trzy nie znalazło jednak drogi do kosza i Hawks ostatecznie dowieźli zwycięstwo
BROOKLYN NETS – MILWAUKEE BUCKS 127:82
STATYSTYKI
- Egor Demin zdobył 17 punktów, Noah Clowney dorzucił 16, a Brooklyn Nets wyrównali rekord klubu pod względem najwyższej różnicy punktowej, ani przez moment nie przegrywając w efektownym zwycięstwie 127:82 nad osłabionymi Milwaukee Bucks w niedzielny wieczór. Brooklyn wygrał cztery z sześciu ostatnich spotkań po fatalnym starcie sezonu 3–13. Trener Brooklynu Jordi Fernandez nie poprowadził zespołu z powodu choroby. Jego obowiązki przejął asystent Steve Hetzel.
- Gary Trent Jr był najlepszym strzelcem Bucks z 20 punktami, a Kyle Kuzma dołożył 13. Milwaukee przegrywa trzeci raz w czterech meczach od momentu, gdy ich lider Giannis Antetokounmpo naciągnął prawą łydkę. Brooklyn prowadził do przerwy 65:46, trafiając 56,5 procent rzutów z gry, a w trzeciej kwarcie zaliczył serię 24:11, powiększając przewagę do 94:65.
MINNESOTA TIMBERWOLVES – SACRAMENTO KINGS 117:103
STATYSTYKI
- Julius Randle zdobył 24 punkty i zebrał dziewięć piłek, prowadząc Minnesotę Timberwolves do zwycięstwa 117:103 nad Sacramento Kings w drugim z rzędu meczu bez gwiazdy zespołu – Anthony’ego Edwardsa. Jaden McDaniels dołożył 21 punktów, a Naz Reid zanotował 20 punktów i 11 zbiórek. Donte DiVincenzo zakończył spotkanie z dorobkiem 18 punktów, sześciu asyst i czterech przechwytów, a Bones Hyland zdobył 18 punktów, wychodząc w pierwszej piątce w miejsce Edwardsa, który pauzował z powodu bólu prawej stopy.
- Nie zagrał również rozgrywający Mike Conley, zmagający się z urazem ścięgna Achillesa. Rudy Gobert, który w 20 minut zebrał 12 piłek, opuścił parkiet w trzeciej kwarcie z powodów osobistych, jak poinformował klub. W barwach Kings DeMar DeRozan, Dennis Schroder i Precious Achiuwa zdobyli po 17 punktów. Sacramento przegrało 15 z ostatnich 18 spotkań i notuje najgorszy procent zwycięstw od sezonu 2008/09, zakończonego bilansem 17–65.
- Najlepszy strzelec zespołu, Zach LaVine, skręcił kostkę w drugiej kwarcie i nie wrócił już do gry. Kings, napędzani m.in. rekordowymi w karierze pięcioma blokami Keegana Murraya, skutecznie wybijali Timberwolves z rytmu aktywną obroną w pierwszej połowie. O losach meczu przesądziły jednak dwie długie serie bez punktów Kings. Zryw 14:0 Wolves na przełomie pierwszej i drugiej kwarty oraz seria 15:0 w trzeciej odsłonie.
CHICAGO BULLS – NEW ORLEANS PELICANS 104:114
STATYSTYKI
- Trey Murphy III zdobył 20 punktów i dołożył 10 zbiórek, debiutant Jeremiah Fears dorzucił kolejne 20 punktów, a New Orleans Pelicans pokonali Chicago Bulls. Ostatni w tabeli Pels odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo po serii siedmiu porażek, poprawiając bilans do 5–22. W tym sezonie dwukrotnie ograli już Bulls. Zion Williamson zakończył mecz z dorobkiem 18 punktów, z czego siedem zdobył w końcówce spotkania, wracając do składu i pomagając Pelicans odskoczyć rywalom w decydujących momentach.
- Najlepszym strzelcem Chicago był Coby White z 20 punktami, a Kevin Huerter, wracający po urazie przywodziciela, zdobył 16 punktów z ławki. Dla Bulls była to ósma porażka w dziewięciu ostatnich meczach. Do przerwy New Orleans prowadzili 52:47, po tym jak pod koniec drugiej kwarty wypracowali dziewięciopunktową przewagę. Po trzech kwartach Pelicans prowadzili 76–75.
- Na 5:14 przed końcem trzeciej odsłony mieli już 13 punktów przewagi, jednak White zaczął trafiać, a Bulls odpowiedzieli serią 16:2. Na początku czwartej kwarty Chicago wyszło choćby na trzypunktowe prowadzenie, ale Pelicans gwałtownie odzyskali kontrolę nad meczem, co przypieczętował wsad Williamsona na 37 sekund przed końcem. Zion nie rozpoczął spotkania w pierwszej piątce, pojawił się na parkiecie 4:35 przed końcem pierwszej kwarty i rozegrał niecałe 27 minut.
PHOENIX SUNS – LOS ANGELES LAKERS 114:116
STATYSTYKI
- LeBron James trafił dwa rzuty wolne na 3,9 sekundy przed końcem, Luka Doncić zdobył 29 punktów, a Los Angeles Lakers, mimo roztrwonienia 20-punktowej przewagi w czwartej kwarcie, pokonali Phoenix Suns. Gospodarze przegrywali 79:99 na 7:48 przed końcem, ale na 12,2 sekundy przed syreną objęli prowadzenie 114:113 po rzucie za trzy Dillona Brooksa nad Jamesem. W drodze powrotnej do obrony Brooks dodatkowo zahaczył Jamesa, za co otrzymał drugie przewinienie techniczne i został wyrzucony z parkietu.
- Dla Lakers oznaczało to rzut z linii wolnych, jednak James go nie wykorzystał. W kolejnej akcji LeBron był faulowany przy próbie rzutu za trzy przez Devina Bookera na 3,9 sekundy przed końcem. 40-letni James, który zakończył mecz z dorobkiem 26 punktów, spudłował pierwszy rzut wolny, ale trafił dwa kolejne, dając Lakers prowadzenie 115:114.
- Grayson Allen z Phoenix oddał jeszcze nieco wymuszony rzut równo z syreną, ale piłka nie znalazła drogi do kosza. Wynik ustalił na linii Marcus Smart. Środkowy Lakers Deandre Ayton zanotował 20 punktów i 13 zbiórek w starciu z byłą drużyną. Najlepszym strzelcem Suns był Devin Booker z 27 punktami, wracający do gry po opuszczeniu trzech meczów z powodu urazu pachwiny. Phoenix przegrali sześć z ostatnich dziewięciu spotkań.
PORTLAND TRAIL BLAZERS – GOLDEN STATE WARRIORS 136:131
STATYSTYKI
- Jerami Grant i Shaedon Sharpe zdobyli po 35 punktów, a Portland Trail Blazers przerwali serię trzech porażek z rzędu. Stephen Curry zanotował aż 48 punktów dla Golden State Warriors, trafiając rekordowe w tym sezonie 12 rzutów za trzy. Był to już 28. mecz w jego karierze, w którym zdobył co najmniej 10 trójek, co jest najlepszym wynikiem w historii NBA.
- Blazers prowadzili 34:23 pod koniec pierwszej kwarty po trafieniu Caleba Love’a zza łuku, jednak Warriors stopniowo odrabiali straty i na przerwę schodzili z minimalnym prowadzeniem 62:61. Czwarta kwarta miała bardzo wyrównany przebieg. Blazers doprowadzili do remisu 121:121 po wsadzie Toumaniego Camary, ale Curry odpowiedział trójką, a chwilę później dołożył lay-up. Portland odzyskali prowadzenie 127:126, jednak Curry ponownie trafił zza łuku.
- Kosz Granta oraz rzut wolny dały Blazers punkt przewagi, a Deni Avdija dołożył dwa celne rzuty wolne na 19,9 sekundy przed końcem, powiększając prowadzenie do 132:129. Moses Moody wsadem zmniejszył straty Warriors do trzech punktów na 13,2 sekundy przed końcem, ale Grant pewnie wykorzystał kolejne rzuty wolne, ustalając wynik na 136:131.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET

17 godzin temu









