Nicola Zalewski nigdy wcześniej nie zagrał tak dobrego meczu w Serie A. Był niekwestionowaną gwiazdą w wygranym 4:1 spotkaniu Atalanty Bergamo z Lecce. Polak zaliczył asystę przy golu Giorgio Scalviniego, a w drugiej połowie sam trafił do siatki po uderzeniu zza pola karnego. Dwie bramki strzelił Belg Charles De Ketelaere, a honorową bramkę dla Lecce zanotował Konan N'Dri. Trener Ivan Jurić, odpowiadając na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej, nie omieszkał pochwalić Polaka. Superlatywy skierował też w kierunku De Ketelaere.
REKLAMA
Zobacz wideo UEFA nie ukarała Maccabi Hajfa, a Raków tak. Żelazny: Brak postępowania wobec drużyn izraelskich jest skandalem
Trener chwali Zalewskiego. Takie słowa po popisie
- Rozegrali świetny mecz, podobnie jak pozostali. Jednak obaj wciąż mają wiele do zaoferowania. Charles szczególnie zaimponował mi swoją defensywną postawą przy stanie 3:0, co świadczy o bardzo dobrym stanie psychicznym. Zalewski był zdecydowany, asystując i strzelając gole. Jestem zadowolony, ale wiem, iż wciąż mogą się poprawić - powiedział, a jego słowa cytuje portal tuttoatalanta.com.
Atalanta wygrała spotkanie przed pierwszym meczem w Lidze Mistrzów. Już w środę 17 września piłkarze z Bergamo zmierzą się z Paris Saint-Germain (21:00). To będzie istotny test dla nowych zawodników - Zalewskiego, ale także Nikoli Krstovicia, który na środku ataku zastępuje Gianlukę Scamaccę.
Nicola Zalewski do tej pory rozegrał tylko dwa mecze w Lidze Mistrzów. Zagrał minutę w ćwierćfinale tych rozgrywek z Bayernem Monachium, a także 37 minut w finale ostatniej edycji. Oba występy miały miejsce oczywiście w barwach Interu Mediolan.
Największymi sukcesami 31-krotnego reprezentanta Polski pozostają wyniki osiągane w Europie z Romą. W 2022 roku wygrał z nią Ligę Konferencji, zaś rok później dotarł do finału Ligi Europy, który rzymianie w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach przegrali z Sevillą.