Tenis jest coraz popularniejszy w Polsce m.in. za sprawą Igi Świątek, która jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie. Wiele młodych zawodniczek chce zrobić wielką karierę i jedną z nich jest 16-letnia Barbara Kostecka, która wygrała niedawno turniej ITF w Kozerkach. "Pierwszy tytuł zawodowy. Jestem wdzięczna, iż mogłam to osiągnąć w tym wyjątkowym miejscu, przed moją rodziną. Drugie miejsce w grze podwójnej z Mają Pawelską" - napisała na Instagramie.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Wielki talent polskiego tenisa walczy z łatką "znanych rodziców"
Utalentowana tenisistka trenuje w Akademii Rafaela Nadala, która również zareagowała na jej triumf. "Wielka wygrana. Zabrała do domu swój pierwszy tytuł ITF na Kozerki Open, co oznacza ogromny kamień milowy w jej karierze. Gratulacje, ciężka praca się opłaca!" - napisano.
Dziennikarze TVP Sport porozmawiali z młodą tenisistką nt. walki z łatką, która przyczepiana jest jej od początku kariery. Jej mama to Joanna Sakowicz-Kostecka - była tenisistka i ekspertka tenisowa, a tata - Michał Kostecki również był tenisistą oraz trenerem. Barbara Kostecka wskazała tego największe plusy i minusy. - Plusy są na pewno takie, iż jest duże zrozumienie. Rodzice znają mnie najlepiej ze wszystkich. Spędzamy ze sobą najwięcej czasu. Wiedzą, co zrobić, żeby było dobrze. Mama jeździła na turnieje, ma ogromne doświadczenie, które wykorzystuje i mi przekazuje. Dalej jest zresztą w tenisowym wielkim świecie. To duża pomoc. Mój tata był jej trenerem. Ma ogromną wiedzę, którą przekazuje. To największe plusy - wyznała.
Zobacz też: Mecz z Sabalenką już się skończył, gdy Rybakina tak nazwała Świątek
- Co do minusów, czasami zdarzają się trudniejsze momenty, kiedy każdy jest zmęczony, jest tego wszystkiego za dużo. Niekiedy przydają się więc przerwy - wtedy jeżdżę na zawody z trenerem kadry. To jednak normalne, kiedy spędza się ze sobą cały czas. Czasami oni mówią, co im się nie podoba, czasami ja... Kończy się to wszystko jednak rozmową i wszystko wraca na swoje miejsce - dodała.
Barbara Kostecka: Staram się nie brać tego do siebie
Utalentowana tenisistka wyznała również, iż bardzo często jest przedstawiana jako "córka komentatorki, albo byłej zawodniczki". - Nie brakuje też porównań. Słyszę: "Widziałam twoją mamę, kiedy miała tyle lat, co ty". Do tego dochodzą opinie, iż mama mi coś załatwiła - podkreśliła.
- Staram się nie brać tego do siebie, bo wiem, iż sama sobie na to zapracowałam. Wiem, ile poświęciłam, żeby dostać to, co dostałam i otrzymać takie możliwości, jakie mam - zakończyła.
Barbara Kostecka wyznała również w wywiadzie, iż jest bardzo ambitna i w sporcie i w nauce. Jej najbliższe cele to kwalifikacja na juniorskie turnieje wielkoszlemowe. Ponadto chce ciągle się rozwijać i rywalizować na najwyższym poziomie.