29-osobowa reprezentacja Polski wystartuje w halowych mistrzostwach Europy w Apeldoorn, które odbędą się w terminie 6–9 marca 2025. Już pierwszego dnia na starcie zobaczymy ośmioro reprezentantów Polski, choć wszyscy oni pobiegną w eliminacjach. W seriach półfinałowych na 1500 m wystartuje Weronika Lizakowska i Filip Rak, a na 60 m ppł. Marika Majewska, Pia Skrzyszowska i Alicja Sielska oraz Damian Czykier, Krzysztof Kiljan i nasz wielki faworyt Jakub Szymański. Jedynym finałem czwartku będzie sztafeta 4×400 m MIX, jednak bez udziału Polaków.
Jakub Szymański liderem europejskich tabel
Jakub Szymański uzyskał w tym roku w Łodzi 7,39 w biegu na 60 m ppł., co daje mu prowadzenie europejskich tabel i stawia w gronie kandydatów do złotego medalu. Polak prezentuje stabilną formę i mimo drobnych problemów na mistrzostwach Polski w Toruniu pobiegł świetnie (7,43 przy reakcji ponad 0,2), co pokazuje, iż jest w doskonałej formie. Szymański podczas poprzednich mistrzostw kontynentu w Stambule sięgnął po srebro, a w ubiegłym roku był czwarty na mistrzostwach świata w Glasgow, więc ma już doświadczenie w imprezach mistrzowskich.
– Forma utrzymuje się na wysokim poziomie, a w Holandii moje biegi muszą być perfekcyjne. Celuję w wygraną – mówił Szymański. Obrońcą tytułu jest Szwajcar Jason Joseph, który w tym sezonie pobiegł 7,45. Kolejny na listach jest Francuz Wilhelm Belocian (7,46). O medal powinien też powalczyć Włoch Lorenzo Simonelli, który w ubiegłym roku był halowym wicemistrzem świata w Glasgow (7,43), ale jego forma jest niewiadomą, bo w tym sezonie jeszcze nie startował.

Wśród kobiet w walce o medale w sprintach liczymy też na Pię Skrzyszowską na 60 m ppł. i Ewę Swobodę na 60 m. Bardzo mocne są w tym sezonie Anna Wielgosz na 800 m i Weronika Lizakowska (1500 m i 1500 m). O niespodziankę mogą postarać się także pozostali nasi 800-metrowcy, a w Królestwie Niderlandów zobaczymy aż 6 naszych reprezentantów w tej konkurencji (oprócz Wielgosz startuje Angelika Sarna i Aleksandra Formella, a wśród mężczyzn Bartosz Kitliński, Patryk Sieradzki i Maciej Wyderka).
Polacy na listach zgłoszeń
Powody do optymizmu dają miejsca naszych reprezentantów na listach zgłoszeń. Anna Wielgosz jest druga na 800 m, a na trzecich pozycjach list zgłoszeń są Weronika Lizakowska (1500 m), Paulina Ligarska (5-bój) oraz Maksymilian Szwed (400 m). Na czwartych – Ewa Swoboda (60 m), Pia Skrzyszowska (60 m ppł), Damian Czykier (60 m ppł., ex aequo z Hiszpanem Enrique Llopisem) i Konrad Bukowiecki (pchnięcie kulą), a na piątych – Angelika Sarna (800 m) i Ania Matuszewicz (skok w dal). Na szóstym miejscu jest Justyna Święty-Ersetic (400 m), która jest w coraz lepszej formie. Do imprezy zgłoszono ponad 600 zawodników z 46 krajów.
Spośród Polaków, którzy zdobyli medale na poprzednim czempionacie w 2023 r. w Stambule (4 srebrne i 3 brązowe), w Apeldoorn wystartują Jakub Szymański, Ewa Swoboda i tyczkarz Piotr Lisek (wszyscy przywieźli z Turcji srebra). Medal srebrny w Ataköy Arenie wywalczyła też Adrianna Sułek, a medale zdobywali też Sofia Ennaoui, która odpuszcza sezon halowy, Anna Kiełbasińska, która zakończyła karierę i nasza żeńska sztafeta 4×400 m (nie zakwalifikowała się do mistrzostw).

Czas na wielkie gwiazdy lekkiej atletyki, które wspomoże technologia
W hali Omnisport powstałej w 2008 r. w 150-tysięcznym Apeldoorn, w której odbywały się już duże imprezy w kolarstwie czy siatkówce, teraz nadszedł czas na gwiazdy lekkiej atletyki, takie jak Femke Bol czy Jakob Ingebrigtsen. 5000 widzów będzie mogło obserwować nie tylko walkę o medale, ale też o rekordy, co ułatwić ma system elektronicznego pacemakera – Wavelight.
Z wielkich gwiazd będą wspomniani Jakub Ingebrigtsen (1500 m i 3000 m), Femke Bol (sztafeta 4×400 m kobiet i mieszana), rekordzistka świata w skoku wzwyż – Jarosława Machuczik z Ukrainy. Niestety z różnych względów zabraknie m.in. Armanda Duplantisa, który niedawno jedenasty raz poprawił swój rekord świata (6,27), mistrzyni olimpijskiej na 800 m – Brytyjki Keely Hodkginson, mistrza olimpijskiego w skoku w dal z Grecji – Miltiadisa Tentoglou czy mistrza olimpijskiego w skoku wzwyż z Tokio – Włocha Gianmarco Tamberi’ego.
Reprezentacja Polski już na miejscu!
– Podróż upłynęła nam bardzo spokojnie. Nasz zespół został zakwaterowany w hotelu na przedmieściach Arnhem. Tuż obok jest znany ośrodek szkoleniowy holenderskiego sportu, czyli Papendal. Do Apeldoorn mamy około pół godziny jazdy autostradą – mówi kierownik reprezentacji Polski Filip Moterski, na co dzień przewodniczący Centralnego Kolegium Sędziów PZLA. Generalnym sponsorem reprezentacji Polski jest Grupa ORLEN.

W środowe przedpołudnie w Omnisport Apeldoorn odbył się oficjalny trening. Na płycie hali pojawili się także reprezentanci Polski, którzy przybyli zaznajomić się z areną czempionatu. Jak relacjonuje Filip Moterski, Holendrzy znakomicie przygotowali arenę na mistrzostwa Europy.
– Obiekt jest wybornie przygotowany do zawodów. Bieżnia ulokowana wewnątrz kolarskiego welodromu robi wrażenie. Nasi zawodnicy byli dziś na pierwszym treningu w hali i z tego co słyszałem, to też mieli po nim pozytywne doznania. Mówię oczywiście także o tej strefie stricte sportowej – dodaje Moterski.
Zapowiedź 1. dnia w wykonaniu Biało-Czerwonych (6.03.2025)
Pierwszego dnia halowych mistrzostw Europy w Apeldoorn Polacy wystąpią jedynie w eliminacjach (finały odbędą się jedynie w sztafecie 4×400 m MIX, jednak naszym nie udało się zakwalifikować na mistrzostwa). W eliminacjach biegu na 1500 m (w serii pierwszej) pobiegnie Weronika Lizakowska, która legitymuje się najlepszym rekordem życiowym w stawce (4:03,72). Do finału awansują najlepsze trzy zawodniczki z każdej z trzech serii eliminacyjnych. Nieco trudniejsze zadanie będzie miał Filip Rak na 1500 m (w tym sezonie 3:36,46). Co prawda uniknął biegnącego w pierwszej serii Jakoba Ingebrigtsena (3:29,63), który w tym roku poprawił w jednym biegu dwa rekordy świata w hali (na 1500 m i na milę), a także biegnących w drugiej serii Roberta Farkena z Niemiec (3:33,14) i Portugalczyka Isaaca Nadera (3:32,59), jednak faworytem serii Polaka będzie Francuz Azzedine Habz, który w tym roku poprawiał już rekord Francji – 3:32,24 (międzyczas na 1500 m w Nowym Jorku) i podobnie pobiegł w Liévin 3:32,29. Oprócz niego Polak pobiegnie w serii ze świetnie biegającym Szwedem Samuelem Philstromem (3:35:47), który wygrał w tym sezonie World Athletics Indoor Tour na 1500 m/milę. Bardzo mocny w tym roku jest też Brytyjczyk Neil Gourley (rekord życiowy – 3:32,48, w tym sezonie 3:33,18), który podczas niedawnych mistrzostw kraju poprawił rekord imprezy (3:38,84). Groźni mogą być też Belg Pieter Sisk (3:36,71), Hiszpan Ignacio Fontes (3:36,46), jak i Austriak Raphael Pallitsch (3:36,34). Podobnie jak u pań do finału awansują najlepsi trzej z każdego biegu, a w eliminacjach często zdarzają się niespodzianki.

Troje Polaków z pierwszego toru na 60 m ppł.
W biegach eliminacyjnych kobiet i mężczyzn na 60 m ppł. mamy po 3 naszych reprezentantów. W serii drugiej pobiegnie Marika Majewska (8,06), a faworytką jej serii jest Szwajcarka Ditaji Kambundji (7,80). W serii trzeciej z toru pierwszego pobiegnie Pia Skrzyszowska (w tym sezonie najszybciej 7,87, ale jej rekord życiowy to 7,78). Najgroźniejszą rywalką do zwycięstwa będzie Niemka Marlene Meier (7,92). W serii czwartej pobiegnie Alicja Sielska (8,03), która trafiła na najmocniejszą serię w kontekście walki o półfinał. Faworytką do zwycięstwa jest Francuzka Laeticia Bapte (7,76). Poniżej granicy 8 sekund biegały w tym sezonie Irlandka Sarah Lavin (7,97) i Węgierka Luca Kozak (7,97), a na poziomie zbliżonym do Polki – Reeta Hurske (w tym roku 8,03; rekord życiowy 7,79) i Greczynka Elisavet Pesiridou (rekord życiowy 8,04; w tym sezonie nie biegała). Do piątkowych półfinałów awansują po 3 najlepsze z każdej serii i 4 z najlepszymi czasami.
Wśród mężczyzn Damian Czykier (7,48) pobiegnie w serii pierwszej z pierwszego toru, a największym rywalem do wygranej w tym biegu powinien być biegnący tuż obok niego Hiszpan Enrique Llopis (także 7,48 w tym roku). W serii drugiej także z pierwszego toru pobiegnie Krzysztof Kiljan 7,57). Nie wiadomo, w jakiej formie jest Włoch Lorenzo Simonelli (nie biegał w tym roku, rekord życiowy 7,43), za to w doskonałej formie jest z pewnością Francuz Wilhelm Belocian (7,46 w tym roku, rekord życiowy 7,42). Mocny w tym roku jest też Belg Elie Bacari (7,51). Jakub Szymański (7,39) pobiegnie w ostatniej, czwartej serii z szóstego toru. Polak nie powinien mieć problemów z awansem, bo w jego serii z mocnych zawodników pobiegnie jedynie Hiszpan Asier Martinez (7,53 w tym roku) i Niemiec Manuel Mordi (7,56). Pozostali rywale tracą około 0,3 sekundy i więcej. Podobnie jak u pań, do piątkowego półfinału bezpośrednio awansują po 3 najlepszych z każdej serii i 4 z najlepszymi czasami.
Program 1. dnia Halowych Mistrzostw Europy w Apeldoorn 2025
Godzina | Wydarzenie | Polacy | Płeć | Runda |
17:30 | Ceremonia Otwarcia | – | – | |
18:20 | Skok wzwyż | M | Eliminacje | |
18:35 | Trójskok | K | Eliminacje | |
19:05 | Skok o tyczce | K | Eliminacje | |
19:10 | 1500 m | Weronika Lizakowska | K | Eliminacje |
19:55 | 1500 m | Filip Rak | M | Eliminacje |
20:30 | Skok w dal | M | Eliminacje | |
20:48 | 60 m ppł. | Marika Majewska, Pia Skrzyszowska, Alicja Sielska | K | Eliminacje |
21:20 | 60 m ppł. | Damian Czykier, Krzysztof Kiljan, Jakub Szymański | M | Eliminacje |
21:52 | 4×400 m | MIX | Finał | |
22:05 | 4×400 m | MIX | Ceremonia dekoracji |
Listy startowe i wyniki online halowych mistrzostw Europy 2025
Listy startowe i wyniki online można sprawdzić tutaj.
Transmisja halowych mistrzostw Europy w Apeldoorn 6.03.2025
Transmisja I dnia HME 2025 (czwartek 6 marca 2025) odbędzie się w TVP Sport od godz. 18:40.