W styczniu 2023 r. Jagiellonia Białystok zarobiła milion euro na sprzedaży Mateusza Kowalskiego do Parmy Calcio. Napastnik miał za sobą kilka ponad dziesięć meczów w Ekstraklasie. 31 sierpnia 2024 r. Kowalski zadebiutował w Serie A, kiedy to znalazł się w wyjściowym składzie na mecz z Napoli (1:2). Zaledwie kilkanaście dni później Kowalski zerwał więzadła krzyżowe w kolanie podczas zgrupowania kadry Polski do lat 20. Teraz Kowalski już wrócił do zdrowia, ale jest jasne, iż nie będzie częścią pierwszego zespołu Parmy w tym sezonie.
REKLAMA
Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"
Czytaj także:
Nie tylko pierścionek. Oto co Ronaldo kupił Georginie na zaręczyny
Polak przenosi się z Włoch do Portugalii. "Musi odzyskać pewność siebie"
Portal tuttomercatoweb.com poinformował, iż Kowalski przeniesie się do SC Uniao Torreense, zespołu grającego w drugiej lidze portugalskiej. Napastnik dołączy do nowej drużyny na zasadzie wypożyczenia bez opcji wykupu. "Polak musi odzyskać pewność siebie i dostać szansę na grę" - czytamy w artykule. Te wieści potwierdził też portal meczyki.pl.
Po raz ostatni Torreense grało w najwyższej klasie rozgrywkowej w Portugalii w okresie 91/92. Poza tym Torreense jest finalistą Pucharu Portugalii z rozgrywek 55/56.
Czytaj także:
Wszystko jasne. Tyle Inter dostanie za Zalewskiego
Wcześniej w kierunku Kowalskiego spoglądały takie kluby, jak Helmond Sport, Sonderjyske, Pafos FC czy Sturm Graz. Kiedy Kowalski wróci z Portugalii, to będzie miał jeszcze dwa lata ważnego kontraktu z Parmą. Nazwa "Torreense" pojawiła się w polskich mediach w listopadzie 2024 r., kiedy to Vando Felix był łączony z transferem do Legii Warszawa. Ostatecznie zawodnik przeniósł się z Torreense do Vitorii Guimaraes.
Wypożyczenie Kowalskiego oznacza, iż jedynym Polakiem w kadrze Parmy na sezon 25/26 będzie Adrian Benedyczak, który zagrał dziewięć meczów w minionych rozgrywkach Serie A. Parma zakończyła tamten sezon ligi włoskiej na 16. miejscu z pięciopunktową przewagą nad strefą spadkową.
Zobacz też: Siedem minut wystarczyło. Wszyscy mówią o tym, co zrobił polski bramkarz
Parma rozpocznie nowy sezon od meczu z Pescarą Calcio w pierwszej rundzie Pucharu Włoch. To spotkanie odbędzie się w sobotę o godz. 18:30.