Frankie Muniz, amerykański aktor znany z tytułowej roli w serialu „Świat według Malcolma” kontynuuje swoją wyścigową przygodę. Amerykanin dostał kontrakt na cały sezon NASCAR Truck Series!
Pamiętacie amerykański serial „Zwariowany świat Malcolma”, emitowany na początku lat dwutysięcznych? W tytułową rolę nastolatka dorastającego w zwariowanej rodzinie wcielił się Frankie Muniz. Rola Malcolma przyniosła mu światową sławę, nominację do Grammy, nagrodę ”Young Star Award” magazynu The Hollywood Reporter oraz ogromne pieniądze! (swego czasu był choćby najlepiej opłacanym, dziecięcym aktorem w… całym Hollywood).
Mimo wielkiej popularności, Muniz porzucił karierę aktora. Był perkusistą, opracował linię kosmetyków, został menedżerem zespołu. W końcu, zdecydował się posmakować emocji na… torze wyścigowym. W końcu, w wieku trzydziestu ośmiu lat, Frankie realizuje swoje następne marzenie, parafując kontrakt na pełen sezon startów w… NASCAR Truck Series!
Frankie Muniz – z Hollywood do NASCAR
Motorsportem interesował się już od dziecka. Pierwsze spotkanie z wyścigami było jednak smutnym, wręcz traumatycznym przeżyciem. Jako szesnastolatek poprowadził samochód bezpieczeństwa na Daytona 500. Na chwilę rozpoczęciem zawodów przeprowadził wywiad dla MTV, rozmawiając z Dale’m Earnhardtem – jednym z ulubieńców miejscowej widowni. Frankie był ostatnią osobą, która widziała go żywego. Dale zginął na finałowym okrążeniu.
Przeczytaj również: Wróblewski wraca do rywalizacji, testując nowego GR Yarisa
Muniz nie zraził się, samemu próbując swoich sił w 2004 roku. Zaczął od serii Toyota PRO, rywalizując w kategorii celebrytów. Po roku zakończył sezon na trzecim miejscu. Jakiś czas później podpisał kontrakt ze stajnią Jensen Motorsport, próbując swoich sił w cyklu Formula BMW. W 2007 rozpoczął ściganie na wyższym poziomie – w Champ Car Atlantic. Przełomem była kampania 2009, reprezentując Team Stargate Worlds Frankie przeciął metę wszystkich rund, nie wypadając poza pierwszą dziesiątkę. Najlepszym wynikiem była czwarta pozycja.
Przeskakując do niedalekiej przeszłości, w okresie 2021 posmakował wyścigów na owalu z prawdziwego zdarzenia, pojawiając się w cyklu SRL Pro Late Model. Rok później wsiadł do Forda podczas testów ARCA Menards Series na Daytonie, a w 2023 związał się z zespołem Rette Jones Racing. Muniz zakończył sezon na wysokim, czwartym miejscu. Kilka miesięcy temu były aktor postawił kolejny kamień milowy w swojej karierze, debiutując w pierwszej rundzie NASCAR Xfinity Series. W połowie roku przesiadł się do „ciężarówek”, sprawdzając się za sterami Forda F-150 ekipy Reaume Brothers. Frankie spodobał się właścicielom tego zespołu – właśnie podpisał kontrakt na pełną kampanię 2025, zastępując Alana Lawlessa.
Spełnione marzenie
Muniz wystartował już w dwóch rundach Xfinity Series oraz dwóch wyścigach „ciężarówek”. Najlepszym wynikiem było dwudzieste dziewiąte miejsce podczas wrześniowej rywalizacji w Kansas. W rozmowie z redaktorami ESPN Frankie przyznaje, iż… spełnia się jego marzenie:
„Od zawsze było to moje marzenie… Miałem gdzieś z tyłu głowy, iż chciałbym spróbować rywalizacji w NASCAR. Jestem ogromnym fanem tej serii – dorastałem oglądając te wyścigi. Nie myślałem jednak, iż kiedykolwiek będzie mi dane zrealizować ten sen, stanąć do walki.
Chcę żeby ludzie wiedzieli, iż dosłownie poświęciłem temu swoje życie. Wiesz co mam na myśli? Ja to kocham. A kiedy nie siedzę w samochodzie wyścigowym, to myślę o tym, by jak najszybciej się w nim znaleźć. Trenuję, jeżdżę na symulatorze. Jestem przygotowany, zmotywowany. Po prostu, nie mogę już doczekać się tej życiowej przygody, dam czadu!”.
Więcej przepełnionych motorsportem materiałów znajdziecie naturalnie na rallyandrace.pl.
Przy okazji, zachęcamy do zakupu… najnowszego, 45. numeru magazynu Rally and Race. Znajdziecie w nim wszystkie, najciekawsze informacje ze świata motorsportu. Od rajdów, przez wyścigi torowe, górskie, F1, po cross country, drift, simracing, rallycross czy karting. W Wasze ręce oddajemy przeszło 150 stron, przesiąkniętych emocjami z czołowych aren!