"Barca odstrasza swoje 'demony' uderzeniem na Majorce. Dublet Raphinhi, po jednym golu Ferrana, de Jonga i Pau Víctora oraz asysta i wywalczony rzut karny przez Yamala wystarczyły w meczu z Mallorcą, która upadła w drugiej połowie" - napisał kataloński "Sport". Niespodziewanie całe spotkanie na ławce rezerwowych przesiedział Robert Lewandowski, któremu Hansi Flick postanowił dać odpocząć. - To mu dobrze zrobi - zdradził tuż przed pierwszym gwizdkiem arbitra.
REKLAMA
Zobacz wideo Taazy ujawnia, kto chce z nim walczyć! To byłby hit nad hity
Tak Hiszpanie nazwali Lamine'a Yamala po kapitalnej asyście z RCD Mallorca. Jedno słowo
"Sport" wspomniał o asyście Yamala, natomiast zapomniał dodać, jak perfekcyjne było jego zagranie do Raphinhy. Hiszpan w 74. minucie posłał celne dośrodkowanie "z fałsza" między linię obrony a bramkarza, który nie był w stanie skutecznie interweniować. "Mundo Deportivo" zwróciło uwagę, iż to trzecia taka asysta 17-latka w tym sezonie ligowym, gdyż wcześniej zrobił to samo z Villarrealem (5:1) oraz Espanyolem (3:1).
Gdyby tego było mało, to dziennikarz "MD" Xavi Munoz nazwał go po tym zagraniu "Laminha". Dodał, iż była to "magiczna piłka", która zapewniła bramkę. Munoz zaznacza, iż to podanie stało się już znakiem rozpoznawczym piłkarza, natomiast przypomina też niektóre byłe gwiazdy m.in. Neymara, który również potrafił dokładnie dograć futbolówkę do partnerów zewnętrzną częścią stopy. Hiszpanie są zachwyceni 17-latkiem i trudno się dziwić, zwłaszcza iż pomógł przełamać fatalny okres drużyny.
- Lamine zawsze jest istotny, gdyż ma taką jakość, iż potrafi sam zrobić ogromną różnicę w naszym zespole. Mógł oczywiście zdobyć jedną lub dwie bramki, natomiast sprokurował rzut karny i asystował przy golu Raphinhy, co pokazuje, ile daje drużynie. Potrzebujemy go - przyznał na pomeczowej konferencji Hansi Flick, zaznaczając, iż jest jednak zadowolony z całego zespołu.
Lamine Yamal ma nową dziewczynę? Hiszpanie nie mają wątpliwości
O Yamalu ostatnio zrobiło się bardzo głośno w mediach, głównie za sprawą prawdopodobnie nowej partnerki Anny Gegnoso, która jest dwa lata starsza od niego. Parę dni temu pojawiła się ona choćby na spotkaniu FC Barcelony z Las Palmas (1:2), a tuż po nim ruszyła z nastolatkiem na zakupy. jeżeli okaże się to prawdą, to sam zainteresowany gwałtownie pozbierał się po rozstaniu z influencerką Alexą Padillą, która spowodowało rozpad związku.
Zwycięstwo FC Barcelony oznacza, iż powiększyła ona przewagę w ligowej tabeli nad Realem Madryt. Piłkarze Hansiego Flicka po 16 meczach mają na koncie 37 punktów, podczas gdy Real 33 pkt i dwa zaległe spotkania. Jedno z nich rozegra już w środę 4 grudnia na wyjeździe z Athletic Bilbao.