Formuła 1 próbuje uatrakcyjnić najbliższą rundę F1 i zwiększa limit prędkości w alei serwisowej by zwiększyć opłacalność bardziej agresywnych strategii.
Już kilka miesięcy temu pojawiły się doniesienia, iż FIA rozważa podwyższenie limitu prędkości na wybranych torach z 60 km/h do 80 km/h. I tak właśnie stanie się na Zandvoort.
Poprzez ten ruch czas “tracony” przez kierowców podczas pit-stopów skróci się o kilka sekund. Dzięki temu zespoły mogą być skłonne do agresywnych strategii wyścigowych – na przykład na dwa pit-stopy.
W ubiegłym roku podczas GP Holandii aż 14 z 20 kierowców zdecydowało się na strategie jednego pit-stopu i była ona zdecydowanie najbardziej opłacalna. Czy podniesienie prędkości w alei serwisowej uatrakcyjni tegoroczną rywalizację? Zobaczymy!
Pomóc w nieco bardziej agresywnych strategiach może pomóc też Pirelli, które zdecydowało się przywieźć do Zandvoort o stopień miększe mieszanki niż przed rokiem, a zatem C2, C3 i C4.
Harmonogram GP Holandii zobaczycie tutaj.