W Unii Tarnów bardzo chcieli Andreasa Lyagera, ale duński gwiazdor się wystraszył. Unia w ostatnich latach miała poważne poślizgi w płatnościach, a zawirowania finansowe były normą, więc Lyager wybrał Orła Łódź. Zrobił to, choć wypłata jednej czwartej kontraktu jest uzasadniona od dobrego humoru sponsora, który obiecał dopłatę do stawki za podpis i punkt. Wielu zawodników już się na tym przejechało. Niektórzy czekają na kasę od sponsorów choćby 2, 3 lata. Lyager wolał zaryzykować, niż iść do Unii.
Wystraszył się nazwy klubu, jest na łasce sponsora. Setki tysięcy w zamrażarce
olimpiada.interia.pl 1 miesiąc temu
- Strona główna
- Inne dyscypliny
- Wystraszył się nazwy klubu, jest na łasce sponsora. Setki tysięcy w zamrażarce
Powiązane
Hiszpanie stawiają na polski talent. Kontrakt dla 16-latka
1 godzina temu
Momenty były. Pełna pula dla oświęcimian i dublet Kolusza
1 godzina temu
Polecane
Ten początek przez cały czas trwa
57 minut temu
Czy karnet bojowy na sezon 1 Marvel Rivals jest tego wart?
1 godzina temu