Wystarczyły dwa miesiące. Słowa trenera Świątek brzmią jak ponury żart

3 godzin temu
Dwa miesiące temu Wim Fissette, trener Igi Świątek, bez wahania wskazał, co jest największym atutem Polki na korcie. - Mentalność, twarda mentalność - podkreślał. Teraz jego słowa brzmią jak ponury żart. Lech Sidor, dziennikarz Eurosportu, nie ukrywa, iż pod tym względem postawa Świątek w ostatnich tygodniach pozostawia wiele do życzenia.
Idź do oryginalnego materiału