Pierwsza runda i od razu koniec przygody z turniejem w Singapurze. Taylor Townsend nie będzie wspominać zbyt dobrze pojedynku z Elise Mertens, która metaforycznie zmiotła ją z kortu. A tym meczu Amerykanka była jedynie tłem dla lepiej dysponowanej Belgijki i ugrała z nią... zaledwie jednego gema. Warto wspomnieć, iż Townsend zaledwie dwa dni wcześniej wygrała deblowy Australian Open z Kateriną Siniakovą.