4 godzin temu
Iga Świątek (2. WTA) po bardzo emocjonującym i trzysetowym pojedynku pokonała Lindę Noskovą (33. WTA) w 1/8 finału turnieju WTA 1000 w Dosze. Polka w ćwierćfinale trafiła na Jelenę Rybakinę (7. WTA) i zgodnie z drabinką wylosowaną przed turniejem jej kolejną rywalką miała być zwyciężczyni starcia Ons Jabeur (35. WTA) z Jeleną Ostapenko (37. WTA).
REKLAMA
Zobacz wideo
Ogromna wpadka WTA przed meczem Igi Świątek. Naprawdę to zrobili
Drabinkę, w której Świątek lub Rybakina zmierzą się z Ostapenko albo Jabuer widzimy na oficjalnej stronie wtatennis.com. Wszyscy wzięliby to za pewnik, gdyby nie publikacja oficjalnego profilu WTA w serwisie X. Na umieszczonej tam grafice widzimy jednak, iż rywalką Polki lub Kazaszki będzie...Marta Kostiuk lub Amanda Anisimova.
Czyżby WTA zmieniło drabinkę w trakcie turnieju? Kibice w komentarzach pod postem sugerują jednak błąd w grafice w serwisie X. "Jesteście pewni, iż opublikowaliście dobrą grafikę? Wasza strona mówi coś innego" - czytamy. Inni fani sugerują jednak, iż doszło do zmiany drabinki turniejowej.
"Po raz kolejny zakulisowe zmiany i ponowne losowanie?" - pyta jeden z komentujących. Jak wiadomo, już przed rozpoczęciem zmagań w Katarze były problemy z drabinką turnieju. Zaczęło się od tego, iż nie przeprowadzono transmisji na żywo z losowania, a później w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia rzekomej drabinki. Kiedy WTA opublikowało oficjalną informację, drabinka była już inna.
Znów nastąpiła więc konsternacja, a WTA nie poprawiło grafiki w serwisie X i ta dalej przekazuje sprzeczne informacje z tym, co widzimy na stronie organizacji. Informacji z "X-a" nie da się nigdzie potwierdzić, a inne źródła przez cały czas trzymają się "starej" wersji drabinki.
Świątek z Rybakiną zmierzy się około 15:30 w czwartek 13 lutego. Przed nimi na kort wybiegną Jessica Pegula i Jekaterina Aleksandrowa i prawdopodobnie dopiero wtedy dowiemy się, czy drabinkę rzeczywiście zmieniono.
