Wszystkie zwycięstwa w stolicy

kkslech.com 10 miesięcy temu

Za 3 dni Lech Poznań powalczy o odskoczenie w tabeli warszawskiej Legii dzięki wygranej na niewygodnym terenie przy Łazienkowskiej. Legia bardzo rzadko przegrywa w Warszawie, w tym roku kalendarzowym Łazienkowską potrafiła zdobyć tylko Austria Wiedeń oraz Mistrz Polski, Raków Częstochowa.



Spośród 14 zwycięstw na obiekcie Legii łącznie 12 wygranych miało miejsce w rozgrywkach ligowych. Dotąd Lech Poznań aż 8 razy triumfował w Warszawie 1:0 a jedynie w 4 meczach zwycięskich meczach gole zdobywały obie drużyny. Tuż przed drugą w 2023 roku wizytą Kolejorza na obiekcie przy Łazienkowskiej pora przypomnieć wszystkie wygrane niebiesko-białych na stadionie warszawskiej Legii.

Zwycięstwa Lecha Poznań nad Legią w Warszawie:

1949: Legia – Lech 1:3
1950: Legia – Lech 0:1
1973/1974: Legia – Lech 0:2
1981/1982: Legia – Lech 0:1
1982/1983: Legia – Lech 0:1 (PP)
1983/1984: Legia – Lech 0:2
1984/1985: Legia – Lech 1:2
1994/1995: Legia – Lech 0:1
2007/2008: Legia – Lech 0:1
2011/2012: Legia – Lech 0:1
2014/2015: Legia – Lech 1:2
2015/2016: Legia – Lech 0:1
2016/2017: Legia – Lech 1:4 (SPP)
2021/2022: Legia – Lech 0:1

Zwycięstwa na przełomie lat 40-tych i 50-tych

Lech pierwszy raz wygrał w Warszawie podczas drugiego wyjazdowego meczu z Legią w kwietniu 1949 roku. Poznaniacy prowadzili w pewnej chwili 3:0 i jeszcze na początku meczu zmarnowali rzut karny triumfując na końcu 3:1. Wiosną 1950 roku Lech ponownie wygrał i to przed 20 tysiącami warszawiaków po bramce w 85 minucie gry Tadeusza Kołtuniaka (1:0).

Jedna wygrana w słabych latach 70-tych

W późniejszych latach Kolejorz nie rywalizował z legionistami zbyt często, na kolejną pełną pulę przy Łazienkowskiej musiał czekać do końcówki sezonu 1973/1974. Wówczas Kolejorz wygrał na wyjeździe 2:0 po trafieniach Ryszarda Szpakowskiego oraz Teodora Napierały. Lata 70-te dla naszego klubu były rozczarowujące, w tamtych czasach klasowych wygranych nie było zbyt wiele.

Bogate lata 80-te

W latach 80-tych niebiesko-białym łącznie 4 razy udało się zdobyć stolicę, w tym 3 razy w lidze. Jesienią 1981 roku trafienie Marka Skurczyńskiego dało nam wygraną 1:0. Następnie w rozgrywkach 1982/1983 zespół Lecha zwyciężył na Legii pierwszy i jak dotąd ostatni raz w ćwierćfinałowym meczu o Puchar Polski. Wówczas poznaniacy triumfowali 1:0 po golu w 46 minucie gry Mirosława Okońskiego. Co interesujące mimo wyeliminowania stołecznych Wielkopolanie nie zdobyli wtedy Pucharu Polski, nie doszli choćby nawet do finału. W 1/2 rozgrywek sensacyjnie ulegli Piastowi Gliwice 0:1, który później w decydującej potyczce i tak przegrał z Lechią Gdańsk.

Kilkanaście miesięcy później odpowiednio w maju oraz w sierpniu 1984 roku poznaniacy dwa razy gościli na obiekcie Legii i dwa razy na nim wygrali triumfując 2:0 oraz 2:1. Oba te mecze obejrzało po 20 tysięcy ludzi, w pierwszym z tych spotkań Kolejorz dwa ciosy zadał w końcówce za sprawą Henryka Miłoszewicza i Mirosława Okońskiego, a w drugim pojedynku po bramkach w drugiej połowie Czesława Jakołcewicza oraz Jarosława Araszkiewicza prowadził 2:0. Stracony gol w końcówce nie pozbawił lechitów 7 wyjazdowej wygranej nad Legią w historii, w okresie 1983/1984 drużyna Kolejorza zdobyła jedyny w swojej historii dublet.

Koniec passy Legii dzięki Lechowi

Stadion przy ulicy Łazienkowskiej ponownie okazał się szczęśliwy dla poznaniaków wiosną 1995 roku. Wówczas lechici triumfowali na nim 1:0 po złotym trafieniu w 79 minucie Jacka Dembińskiego. Legioniści byli wtedy liderem tabeli i nie przegrali u siebie od prawie 3 lat, ale wizyta Kolejorza zakończyła dobrą serię gospodarzy.

Kolejne dwa wyniki 1:0

Kolejne dwie wygrane na Legii miały miejsce już w XXI wieku i ponownie zostały osiągnięte rezultatem 1:0. Wiosną 2008 roku poznaniacy triumfowali na Łazienkowskiej po bramce głową Przemysława Pitrego w 85 minucie gry. Idealną piłkę na głowę napastnika Kolejorza dośrodkował wtedy Ivan Djurdjević, po ostatnim gwizdku podopieczni Franciszka Smudy mogli cieszyć się ze skromnego triumfu.


Po czterech latach w kwietniu 2012 roku za Mariusza Rumaka lechici grali coraz lepiej i walczyli o europejskie puchary, natomiast legioniści prowadzeni przez Macieja Skorżę bili się o tytuł Mistrza Polski. Przed starciem na Łazienkowskiej nikt na Lecha nie stawiał, jednak to on niespodziewanie wygrał w Warszawie 1:0 po golu Artjomsa Rudnevsa. Kolejorz po tym zwycięstwie był już wtedy blisko awansu do eliminacji Ligi Europy, za to Legii strącił mistrzostwo sprzed nosa.


Dwie wygrane w niezapomnianym 2015 roku

Następna udana wizyta Lecha na Łazienkowskiej miała miejsce 9 maja 2015 roku. Kolejorz prowadzony przez Macieja Skorżę pojechał do Warszawy tydzień po pechowo przegranym majowym finale Pucharu Polski z legionistami i zdołał się zrewanżować. Do przerwy utrzymywał się remis, po zmianie stron szybkie ciosy zadali Darko Jevtić oraz Karol Linetty. Lech prowadził z Legią na wyjeździe 2:0, na końcu wygrał 2:1 i przeskoczył legionistów w tabeli. Niecały miesiąc później kosztem warszawian zdobył 7 tytuł Mistrza Polski w swojej historii.

Pod koniec października 2015 w kolejnym meczu Legia – Lech znów górą byli poznaniacy, którzy przed klasykiem zajmowali ostatnie miejsce w tabeli. Kolejorz za kadencji Jana Urbana pomału wychodził z kryzysu, jednak w Ekstraklasie nie wygrał od wielu, wielu tygodni. Wcześniej lechici umieli ograć na wyjeździe ówczesnego lidera Serie A, Fiorentinę 2:1, ale mało kto wierzył w pójście za ciosem 3 dni po tamtym spektakularnym zwycięstwie w Lidze Europy. Niespodziewanie już na początku spotkania przy Łazienkowskiej bramkę w sytuacji 1 na 1 zdobył Kasper Hamalainen. Po golu na 1:0 dla poznaniaków gospodarze przeważali, na szczęście Kolejorz umiejętnie się bronił i dnia 25 października 2015 roku sensacyjnie wygrał 1:0.

Superpuchar 2016

Przedostatnie i 13 zwycięstwo na Łazienkowskiej nasz zespół odniósł w lipcu 2016 roku wygrywając w Warszawie najwyżej w swojej historii. Poznaniacy broniąc Superpucharu Polski jako pierwsi wyszli na prowadzenie za sprawą uderzenia Macieja Makuszewskiego z rzutu wolnego. Jeszcze przed przerwą wyrównał Guilherme, ale trzy ostatnie ciosy zadał już Lech. Najpierw kolejną bramkę po stałym fragmencie zdobył następny debiutant po Makuszewskim – Lasse Nielsen, a już w doliczonym czasie dwie ostatnie bramki strzelił Dariusz Formella powracający z wypożyczenia do Arki Gdynia. Kolejorz rozbił więc Legię w Warszawie aż 4:1 i mógł świętować wywalczenie patery.

Gol Ishaka za 3 punkty

Dnia 17 października 2021 roku Lech Poznań przerwał serię 7 kolejnych ligowych porażek przy Łazienkowskiej triumfując nad Legią w Warszawie po raz 14 w historii i 12 w lidze. Kolejorz zwyciężył 1:0 za sprawą gola Mikaela Ishaka i asysty po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Pedro Rebocho. W tamtym meczu Lech był po prostu lepszy, nie było to szczęśliwie zwycięstwo jak np. w 2016, 2015 czy 2012 roku. Poznaniacy strzelając gola na początku drugiej połowy mogli wygrać choćby wyżej, ale w końcówce rzut karny zmarnował Mikael Ishak. Dnia 17 października 2021 roku Lech Poznań wygrał pierwszy wyjazdowy mecz po październikowej przerwie na kadrę od 8 lat i odskoczył stołecznym na 15 punktów.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





Idź do oryginalnego materiału