Wszystkie szlagiery w XXI wieku

kkslech.com 3 tygodni temu

Wykorzystując okres oczekiwania na kolejny klasyk z Legią Warszawa, w którym Lech Poznań będzie bronił pozycji lidera Ekstraklasy przypomnieliśmy przedwczoraj najciekawsze, domowe mecze z legionistami rozegrane od 1948 do 2000 roku. Dziś pora krótko przypomnieć wszystkie domowe szlagiery Ekstraklasy rozegrane przy Bułgarskiej w XXI wieku.

W meczach Lecha Poznań z Legią Warszawa rozegranych od 2002 roku rzadko były remisy, a już szczególnie te bezbramkowe. Najczęściej któraś z drużyn umiała przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, Kolejorzowi zdarzało się wygrywać choćby różnicą trzech goli. Kiedy to było i jak wyglądało nie tylko spotkanie? O tym meczu, jak i o innych klasykach mających miejsce przy Bułgarskiej w XXI wieku trochę więcej poniżej.

—-

Lech po powrocie do Ekstraklasy nie grał dobrze znajdując się jesienią w strefie spadkowej i to z zaledwie 9 punktami. Za to warszawiacy w listopadzie liderowali wówczas w lidze nie mając na swoim koncie żadnej porażki. Poznaniacy spięli się na „Wojskowych” chcąc zakończyć ich serię. Po pierwszej wyrównanej połowie z małą ilością sytuacji, w drugiej odsłonie wcale nie było lepiej i nie było widać, kto jest w czołówce, a kto na dole tabeli. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

12. kolejka Ekstraklasy 2002/2003 – niedziela, 3.11.2002, godz. 17:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:0
Żółte kartki: Madej, Jacek, Goliński, Remień – Surma
Sędzia: Robert Małek (Zabrze)
Widzów: 22000
Lech: Tyrajski – Kryger, Bosacki, Wójcik (90.Drajer) – Madej, Jacek, Piskuła (83.Przysiuda), Goliński (70.Czereszewski), Remień – Reiss, Ślusarski.
Legia: Stanev – Szala, Zieliński, Dudek, Gusnić (89.Jarzębowski) – Surma (73.Magiera), Majewski, Vuković, Kiełbowicz (63.Wróblewski) – Kucharski, Svitlica.

W drugim meczu Lecha z Legią przy Bułgarskiej po naszym powrocie do Ekstraklasy lechici znajdowali się w podobnej sytuacji. co przed poprzednim starciem z warszawiakami w Poznaniu. Kolejorz znajdował się w drugiej połowie tabeli, Legia w czołówce. W pierwszej odsłonie lechici atakowali śmiało, ale pod bramką brakowało im szczęścia. Dopiero w drugiej połowie Legia pokazała się z lepszej strony i po ładnej akcji w 54 minucie wyszła na prowadzenie, którego już nie oddała do końca zawodów. Tamten mecz przyciągnął na stadion tłumy, jednak Lechowi nie udało się choćby zremisować.

17. kolejka Ekstraklasy 2003/2004 – sobota, 3.04.2004, godz. 18:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramka: 54.Włodarczyk
Żółte kartki: Scherfchen, Świerczewski, Kaczorowski – Surma, Magiera
Sędzia: Robert Małek (Zabrze)
Widzów: 28000
Lech: Piątek – Kryger, Bosacki, Mowlik, Lasocki – Madej (65.Grzelak), Scherfchen (65.Zakrzewski), Goliński, Świerczewski, Kaczorowski – Reiss.
Legia: Boruc – Choto, Zieliński, Jóźwiak – Sokołowski II, Surma, Jarzębowski, Vuković (90.Magiera), Sokołowski I – Włodarczyk, Saganowski (89.Garcia).

Minął trochę ponad miesiąc od meczu z Legią w lidze, a Kolejorz był w znacznie lepszej formie. Awansował do finału Pucharu Polski, gdzie w dwumeczu rywalizował właśnie z „Wojskowymi”. Pierwsze finałowe spotkanie odbyło się 18 maja Poznaniu. Lech od początku atakował, w pierwszej połowie miał wyraźną przewagę, którą potwierdził dwoma golami. W drugiej odsłonie sytuacji było mniej, choć nadarzyły się okazje na trzecią bramkę. Ostatecznie Kolejorz wygrał z Legią 2:0 i na rewanż do Warszawy jechał z dobrą zaliczką. Tam Wielkopolanie co prawda przegrali 0:1, jednak Puchar Polski trafił w ręce Lecha Poznań.

Finał PP 2003/2004 (pierwszy mecz) – wtorek, 18.05.2004, godz. 19:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 2:0 (2:0)
Bramki: 17 i 35.Reiss
Żółte kartki: Bosacki, Świerczewski – Sokołowski II
Sędzia: Krzysztof Słupik (Tarnów)
Widzów: 26500
Lech: Piątek – Kaczorowski (84.Kryger), Bosacki, Wójcik, Lasocki – Madej, Scherfchen, Świerczewski, Goliński (90.Mowlik) – Reiss, Zakrzewski (76.Piskuła).
Legia: Boruc – Choto, Zieliński, Jóźwiak – Sokołowski II, Magiera (39.Jarzębowski), Surma (79.Szala), Vuković, Sokołowski I (46.Wróblewski) – Włodarczyk, Saganowski.

Jesienią 2004 roku zespół Lecha przeżywał duży kryzys, ale na mecz z Legią wszyscy znów się zmobilizowali. To spotkanie odbyło się o nietypowej godzinie i na dodatek w porze obiadowej. Ten fakt + słaba forma Kolejorza sprawiła, iż tamten mecz z trybun obejrzało tylko 17 tysięcy widzów. Legioniści jako pierwsi wyszli na prowadzenie, ale jeszcze przed przerwą lechici doprowadzili do wyrównania po bombie Michała Golińskiego z rzutu wolnego.

8. kolejka Ekstraklasy 2004/2005 – niedziela, 03.10.2004, godz. 13:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:1 (1:1)
Bramki: 31.Goliński – 9.Saganowski
Żółte kartki: Dudek, Surma, Karwan
Czerwona kartka: 81 min. – Dudek (za drugą żółtą)
Sędzia: Tomasz Pacuda (Częstochowa)
Widzów: 17000
Lech: Piątek – Kaczorowski (76.Topolski), Mowlik, Wójcik, Telichowski – Gajtkowski (46.Zakrzewski), Majewski, Wojtala, Goliński, Sasin (80.Nawrocik) – Reiss.
Legia: Boruc – Szala, Jóźwiak, Poledica – Karwan (56.Sokołowski), Surma, Dudek, Smoliński (54.Kowalski), Kiełbowicz – Włodarczyk, Saganowski (86.Magiera).

Finaliści poprzedniej edycji Pucharu Polski tym razem spotkali się już w ćwierćfinale. Trener poznaniaków, Czesław Michniewicz zaskoczył wówczas ofensywnym ustawieniem zespołu i desygnowaniem do ataku lewonożnego Marcina Wachowicza. Był to dobry manewr, bo „Wachu” stwarzał wówczas niezłe zagrożenie. Oba zespoły wypracowały sobie po kilka okazji, ale goli przy Bułgarskiej nie było. W rewanżu do 90 minuty w Warszawie mieliśmy remis 1:1, który do półfinału premiował Kolejorza. Niestety w doliczonym czasie gry do własnej bramki trafił Mariusz Mowlik strzelając samobójczego gola.

1/4 Pucharu Polski 2004/2005 (pierwszy mecz) – wtorek, 10.05.2005, godz. 20:45
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:0
Żółta kartka: Scherfchen
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)
Widzów: 20000
Lech: Piątek – Jakubowski, Mowlik, Wójcik, Lasocki – Zakrzewski (73.Nawrocik), Scherfchen, Świerczewski, Topolski (70.Gajtkowski) – Reiss, Wachowicz (63.Sasin).
Legia: Boruc – Sokołowski II, Szala, Choto, Kiełbowicz – Karwan (39.Smoliński), Djoković, Magiera, Vuković, Kaczorowski – Saganowski (79.Zjawiński).

Przed tym meczem Lech wyprzedzał Legię o punkt, ale mimo wszystko trudno było wskazać faworyta. W deszczowy piątek stadion wypełnił się jednak po brzegi, ale coś dziać zaczęło się dopiero po przerwie. Kolejorz po szybkiej akcji Davida Topolskiego lewą stroną wyszedł na prowadzenie w 48 minucie gry za sprawą wślizgu Tomasza Iwana. Później miał wiele innych okazji do zdobycia gola, jednak ich nie wykorzystał, więc wygrał tylko 1:0. Podczas tamtego meczu nie zabrakło oczywiście pirotechniki ze strony fanów Lecha. Z kolei legioniści w II połowie rzucali petardami w swojego trenera, Dariusza Wdowczyka.

9. kolejka Ekstraklasy 2005/2006 – piątek, 30.09.2005, godz. 20:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramka: 48.Iwan
Żółte kartki: Anderson, Scherfchen, Telichowski, Iwan, Gajtkowski – Szala, Surma, Vuković
Czerwona kartka: 51 min. – Burkhardt
Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin)
Widzów: 26000
Lech: Kotorowski – Sasin, Anderson, Wójcik, Telichowski – Zakrzewski (77.Nawrocik), Scherfchen, Iwan, Topolski (72.Samba Ba) – Gajtkowski (90.Mowlik), Reiss.
Legia: Fabiański – Sokołowski, Szala, Rosłoń, Poledica (45.Smoliński) – Szałachowski (70.Klatt), Surma, Burkhardt, Kiełbowicz – Chmiest (55.Vuković), Włodarczyk.

To spotkanie wielu kibiców pamięta do dziś za sprawą niesamowitych opraw. Kolejorz rządził wtedy i na trybunach i na boisku, gdzie po bliźniaczych strzałach Marcina Zająca prowadził do przerwy 2:0. W drugiej odsłonie wcale nie było gorzej, a poznaniacy w ciepłą i słoneczną majową sobotę pokonali „Wojskowych” rezultatem 3:1. Ostatecznie Lech na koniec rozgrywek był szósty, Legia zajęła w tabeli 3. miejsce.

28. kolejka Ekstraklasy 2006/2007 – sobota, 19.05.2007, godz. 19:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 3:1 (2:0)
Bramki: 11 i 39.Zając 72.Zakrzewski – 59.Włodarczyk
Żółte kartki: Kikut, Zakrzewski – Edson
Sędzia: Jarosław Żyro (Bydgoszcz)
Widzów: 26000
Lech: Kotorowski – Kikut, Drzymont, Tanevski (61.Injać), Wilk – Zając, Bosacki, Murawski, Quinteros (67.Pitry), Zakrzewski (83.Scherfchen) – Reiss.
Legia: Fabiański – Bronowicki, Szala (73.Dick), Choto, Edson (87.Smoliński) – Radović, Surma, Vuković (78.Roger), Korzym – Włodarczyk, Grzelak.

Jesienią niespełna 17 lat temu sytuacja była podobna do tej, którą mieliśmy wiosną 2015 roku. Legia była wówczas pierwsza, Lech czwarty. Mecz stał na słabym poziomie, a o wyniku zdecydowała jedna akcja w 73 minucie gry. Wówczas sprytem w polu karnym popisał się Hernan Rengifo, zięki któremu Lech wygrał to spotkanie 1:0 pozbawiając wówczas Legię pozycji lidera, którą zajęła Wisła.

10. kolejka Ekstraklasa 2007/2008 – sobota, 6.10.2007, godz. 18:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramka: 73.Rengifo
Żółte kartki: Dolha – Rzeźniczak, Astiz, Roger, Vuković
Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin)
Widzów: 29000
Lech: Dolha – Kikut, Kucharski, Tanevski, Djurdjević – Zając, Murawski, Quinteros, Wilk (72.Henriquez) – Reiss (78.Injać), Rengifo (90.Pitry).
Legia: Mucha – Rzeźniczak, Szala, Astiz, Wawrzyniak – Radović (63.Grosicki), Vuković (83.Burkhardt), Roger, Giza, Kiełbowicz – Chinyama (69.Grzelak).

Tuż przed tym spotkaniem poznaniacy po morderczej dogrywce wyeliminowali Austrię Wiedeń, zatem w boju z Legią cimieli za zadanie po prostu zaprezentować się tak, aby nie przegrać. Nikt w starciu z Legią nie wymagał cudów od poznaniaków i zaskoczenia nie było. Kolejorz mimo dużego zmęczenia zremisował, choć gdyby był w lepszej dyspozycji fizycznej, to śmiało mógłby łatwo pokusić się o ogranie słabej wówczas Legii.

8. kolejka Ekstraklasy 2008/2009 – niedziela, 5.10.2008, godz. 17:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:0
Żółte kartki: Wilk, Rengifo – Szala, Astiz, Radović, Giza, Roger
Sędzia: Robert Małek (Zabrze)
Widzów: 24000
Lech: Kotorowski – Wojtkowiak, Tanevski, Arboleda, Djurdjević – Peszko, Murawski, Stilić (54.Injać), Wilk (90.Reiss) – Lewandowski, Rengifo.
Legia: Mucha – Szala, Astiz, Choto, Wawrzyniak – Radović, Borysiuk (68.Giza), Iwański, Roger, Edson (21.Rybus) – Chinyama (85.Grzelak).

Wiosną 2010 roku Lech walczył o tytuł, Legia była wtedy bardzo słaba i nie awansowała choćby do pucharów. Do Poznania przyjechała z nowym trenerem i po to, by nie przegrać. Kolejorz od początku wyraźnie przeważał, ale brakowało mu szczęścia. Arbiter tamtych zawodów Hubert Siejewicz nie podyktował wtedy m.in. rzutu karnego po faulu na Robercie Lewandowskim za co zresztą po spotkaniu przeprosił. Na szczęście arbiter z Białegostoku nie wypaczył wówczas wyniku, bo Lech po golu Semira Stilicia z rzutu wolnego w 76 minucie wygrał 1:0.

23. kolejka Ekstraklasy 2009/2010 – sobota, 3.04.2010, godz. 19:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramka: 76.Stilić
Żółte kartki: Bosacki, Peszko – Kumbev, Jarzębowski, Borysiuk, Radović, Grzelak
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)
Widzów: 13500
Lech: Burić – Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Gancarczyk – Peszko, Injać, Bandrowski, Stilić (90.Mikołajczak), Krivets (90.Możdżeń) – Lewandowski.
Legia: Mucha – Rzeźniczak, Astiz, Kumbev, Kiełbowicz – Szałachowski, Jarzębowski (80.Mięciel), Borysiuk (89.Giza), Iwański, Rybus (46.Radović) – Grzelak.

Dnia 16 kwietnia 2011 roku miało miejsce kolejne zwycięstwo Lecha nad Legią przed własną publicznością. Wtedy oba zespoły radziły sobie w lidze słabo i na mistrzostwo nie miały szans. Dla obu drużyn był więc to mecz na przełamanie. Legioniści byli wówczas bardzo zdeterminowani i mieli więcej klarowniejszych sytuacji do zdobycia gola, ale w ostatnich minutach po zamieszaniu w polu karnym do siatki legionistów trafił Artjoms Rudnevs, za pomocą którego udało się zwyciężyć 1:0.

22. kolejka Ekstraklasy 2010/2011 – sobota, 16.04.2011, godz. 15:45
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramka: 83.Rudnevs
Żółte kartki: Kotorowski – Astiz, Vrdoljak, Borysiuk
Sędzia: Robert Małek (Zabrze)
Widzów: 36240
Lech: Kotorowski – Wojtkowiak (76.Injać), Bosacki, Arboleda, Henriquez – Mikołajczak (53.Rudnevs), Murawski, Djurdjević, Krivets, Wilk – Ślusarski (67.Kiełb).
Legia: Skaba – Rzeźniczak, Choto, Astiz, Wawrzyniak – Kucharczyk (76.Rybus), Vrdoljak, Borysiuk, Radović (83.Cabral), Manu – Chinyama (76.Hubnik).

Ten mecz był dla Kolejorza niezwykle specyficzny i tylko cud sprawił, iż Lech go nie wygrał. Im było bliżej końcowego gwizdka tym poznaniacy napierali coraz mocniej. Statystyki mówią zresztą wszystko podobnie jak skrót załączony poniżej:

Strzały: 15 – 5
Strzały celne: 6 – 0
Strzały niecelne: 9 – 5
Posiadanie piłki: 65% – 35%

Jesienią 13 lat temu bramkarz stołecznych, Dusan Kuciak rozegrał jedno z najlepszych spotkań w barwach Legii zatrzymując wówczas Kolejorza. Lech stracił wtedy dwa punkty, ale i tak był to jeden z lepszych meczów poznaniaków pod wodzą Jose Bakero.

12. kolejka Ekstraklasy 2011/2012 – niedziela, 30.10.2011, godz. 17:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:0
Żółte kartki: Wojtkowiak – Rybus, Radović
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)
Widzów: 33125
Lech: Burić – Wojtkowiak (83.Bruma), Wołąkiewicz, Kamiński, Henriquez – Stilić, Murawski, Djurdjević (71.Wilk), Krivets, Tonev (63.Możdżeń) – Rudnevs.
Legia: Kuciak – Jędrzejczyk, Żewłakow, Komorowski, Wawrzyniak – Radović, Borysiuk, Vrdoljak, Gol (65.Żyro), Rybus (73.Kucharczyk) – Ljuboja (84.Wolski).

Mecz sprzed 12 lat ponownie prowadził bardzo pechowy sędzia dla Kolejorza, Hubert Siejewicz. Lech popełnił wówczas olbrzymi błąd rzucając się na przeciwnika, który nastawił się na kontry. Legia do 32 minuty miała 3 celne strzały, po których strzeliła 3 gole. Lech wtedy grał w piłkę, atakował, a Legia mając na ten mecz lepszą taktykę zdobywała bramki. Tragiczną skutecznością imponował Bartosz Ślusarski, który bez trudu powinien zdobyć hat-tricka i to już w pierwszej połowie, jednak świetne okazje marnował na potęgę. Frontalny atak poznaniaków od pierwszej minuty nie opłacił się i po zabójczych kontrach gości gwałtownie było po zawodach.

12. kolejka Ekstraklasy 2012/2013 – niedziela, 18.11.2012, godz. 14:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:3 (0:3)
Bramki: 74.Ślusarski – 10.Kosecki 14.Wawrzyniak 32.Radović
Żółte kartki: Wołąkiewicz, Trałka, Linetty – Rzeźniczak, Łukasik
Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok)
Widzów: 40632
Lech: Burić – Ceesay, Wołąkiewicz, Kamiński (74.Możdżeń), Henriquez – Lovrencsics (46.Tonev), Trałka (62.Djurdjević), Murawski, Linetty, Ubiparip – Ślusarski.
Legia: Kuciak – Rzeźniczak, Jędrzejczyk, Żewłakow, Wawrzyniak – Kosecki (65.Kucharczyk), Gol (90.Łukasik), Furman, Radović, Żyro (80.Salinas) – Ljuboja.

Kolejny mecz Lecha z Legią na Bułgarskiej nie dostarczył kibicom Kolejorza zbyt wiele radości, choć było to interesujące spotkanie. W pierwszej połowie Kolejorz całkowicie zdominował gości mając pełną kontrolę na boisku. Nie zdobył jednak gola i zaraz na początku drugiej części przegrywał po stałym fragmencie. Na szczęście poznaniacy równie gwałtownie wyrównali, ale potem nie grali już tak dobrze, jak w pierwszej odsłonie. Częściej do głosu dochodzili legioniści, jednak nikt nie zadał decydującego ciosu. Obie drużyny oddając w tamtym meczu po 15 strzałów ostatecznie podzieliły się punktami.

13. kolejka Ekstraklasy 2013/2014 – niedziela, 27.10.2013, godz. 18:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:1 (0:0)
Bramki: 49. Lovrencsics – 47.Jodłowiec
Żółte kartki: Trałka, Ceesay – Rzeźniczak, Vrdoljak, Wawrzyniak
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 38458 (2040 kibiców Legii)
Lech: Gostomski – Ceesay, Wołąkiewicz, Kamiński, Douglas – Trałka (88.Injać), Murawski – Lovrencsics (88.Ślusarski), Hamalainen, Pawłowski (74.Linetty) – Teodorczyk.
Legia: Skaba – Broź (28.Bereszyński), Rzeźniczak, Dossa Junior, Brzyski – Ojamaa (86.Kucharczyk), Vrdoljak, Jodłowiec, Furman, Kosecki (79.Wawrzyniak) – Dvalishvili.

W marcu 2015 roku praktycznie tylko zwycięstwo dawało Lechowi szanse na zdobycie mistrzostwa. W starciu, w którym długo trwała wymiana ciosów te dwa zabójcze ostatecznie zadał Lech. W 61 minucie Kasper Hamalainen wyszedł na czystą pozycję i uderzając na bramkę trafił piłką w rękę Arkadiusza Malarza, który wyszedł za daleko. Bramkarz Legii wyleciał z boiska za czerwoną kartkę, natomiast rzut wolny na gola cudownym strzałem zamienił Barry Douglas. Krótko później Fin okazał się już egzekutorem podwyższając wynik meczu na 2:0. Lechici mieli wówczas kolejne sytuacje do podwyższenia rezultatu, ale byli nieskuteczni. W końcówce gola zdobyła Legia, ale to Lech zwyciężył 2:1 zmniejszając wtedy stratę do prowadzących warszawiaków.

25. kolejka Ekstraklasy 2014/2015 – niedziela, 22.03.2015, godz. 18:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 2:1 (0:0)
Bramki: 66.Douglas 70.Hamalainen – 83.Kucharczyk
Żółte kartki: Arajuuri, Lovrencsics, Pawłowski – Vrdoljak, Kucharczyk, Żyro
Czerwone kartki: 61 min. – Malarz (za zagranie ręką poza polem)
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 41545
Lech: Burić – Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Douglas – Trałka (73.Kadar), Linetty – Lovrencsics (62.Pawłowski), Hamalainen, Kownacki (86.Formella) – Sadaev.
Legia: Malarz – Bereszyński, Rzeźniczak, Astiz, Brzyski – Vrdoljak, Jodłowiec – Żyro (90+5.Guilherme), Duda, Kucharczyk – Masłowski (63.Kuciak).

Dnia 10 lipca 2015 bój o Superpuchar Polski w Poznaniu miał pokazać, kto tak naprawdę zasłużył na Mistrzostwo Polski. Od pierwszych minut faworyzowani gospodarze niesieni dopingiem ponad 40 tysięcy widzów zdecydowanie przeważali. Gola na 1:0 cudownym uderzeniem z daleka zdobył Tomasz Kędziora, a potem prowadzenie podwyższył Marcin Kamiński. Decydujący cios już w drugiej odsłonie zadał Karol Linetty podwyższając wynik meczu na 3:0 dla ówczesnego Mistrza Polski. Kibice Legii Warszawa nie widzieli już honorowej bramki, bowiem zdążyli wcześniej opuścić stadion.

Superpuchar Polski 2015 – piątek, 10.07.2015, godz. 20:15
Lech Poznań – Legia Warszawa 3:1 (2:0)
Bramki: 11.Kędziora 35.Kamiński 85.Linetty – 90+2.Lewczuk
Żółte kartki: Douglas, Robak, Kadar – Rzeźniczak
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)
Widzów: 40088
Lech: Burić – Kędziora (65.Ceesay), Kamiński, Kadar, Douglas – Trałka, Linetty – Kownacki (77.Dudka), Hamalainen (65.Jevtić), Pawłowski (46.Formella) – Robak (46.Thomalla).
Legia: Kuciak – Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski – Pazdan (61.Furman), Jodłowiec – Guilherme (61.Żyro), Ryczkowski (46.Duda), Kucharczyk (69.Masłowski) – Nikolić (80.Saganowski).

Następny mecz Lech – Legia przy Bułgarskiej w marcu 2016 roku zakończył się porażką Kolejorza 0:2. Lech miał przed tym spotkaniem ogromne problemy zdrowotne. Drużynę dopadła plaga kontuzji i przede wszystkim wirus grypy. Nie wiadomo było choćby czy Jan Urban złoży wyjściową jedenastkę. Ostatecznie dał radę, choć pojawił się w niej m.in. Maciej Wilusz czy Kamil Jóźwiak, a z ławki wszedł jeszcze Robert Gumny notując tym samym debiut w Ekstraklasie. Poznaniacy nie dali sobie rady. Jak na takie osłabienia grali choćby nieźle, choć pod koniec pierwszej połowy błąd popełnił Maciej Wilusz, nasz stoper wystawił piłkę Nemanji Nikoliciowi, który nie zmarnował takiego prezentu. Jeszcze przed przerwą rzut karny spowodował Abdul Aziz Tetteh, zatem było pozamiatane już po 45 minutach.

28. kolejka Ekstraklasy – sobota, 19.03.2016, godz. 20:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:2 (0:2)
Bramki: 42 i 45.Nikolić
Żółte kartki: Tetteh, Trałka – Pazdan, Aleksandrov, Duda
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 41567
Lech: Burić – Kędziora (90.Gumny), Arajuuri, Wilusz, Kadar (46.Ceesay) – Tetteh, Trałka – Jóźwiak, Gajos, Jevtić – Nielsen (74.Kownacki).
Legia: Malarz – Jędrzejczyk, Lewczuk, Pazdan, Hlousek – Jodłowiec, Borysiuk – Duda (78.Guilherme), Prijović, Aleksandrov (90+5.Broż)- Nikolić (82.Hamalainen).

Mecz Lech – Legia z wiosny 2017 wielu kibiców pamięta prawdopodobnie do teraz. Początek dla poznaniaków, później spotkanie się wyrównało, następnie raz przewagę miał Lech, raz Legia aż w końcu w 82 minucie gola zdobył Kolejorz. Piłkę z rzutu wolnego dośrodkował Darko Jevtić, futbolówka spadła na głowę Tomasza Kędziory, a później trafiła do siatki. Legia wyrównała kilka minut później po zamieszaniu w polu karnym i złym wybiciu piłki po stałym fragmencie gry. W końcówce Lech zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie. Poszedł do przodu zapominając o obronie co skończyło się jak się skończyło. Abdul Aziz Tetteh nie przerwał akcji gości na lewej obronie, natomiast Kasper Hamalainen nie był wystarczająco dobrze pilnowany. Po wrzutce z lewej strony oddał strzał głową i to byłoby na tyle.

28. kolejka Ekstraklasy – niedziela, 09.04.2017, godz. 18:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:2 (0:0)
Bramki: 82.Kędziora – 88.Dąbrowski 90+3.Hamalainen
Żółte kartki: Trałka – Guilherme, Pazdan, Kopczyński, Ofoe
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 41026
Lech: Putnocky – Kędziora, Bednarek, L.Nielsen, Kostevych – Trałka, Gajos – Jevtić (86.Tetteh), Majewski, Pawłowski (66.Makuszewski) – Kownacki (73.Robak).
Legia: Malarz – Jędrzejczyk, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek – Kopczyński (85.Hamalainen), Moulin – Guilherme (58.Nagy), Ofoe, Radović – Kucharczyk (77.Jodłowiec).

Przed meczem 1 października 2017 obie drużyny nie zachwycały i ciężko było przewidzieć przebieg klasyku. Lech to tamtego starcia przestępował po porażce we Wrocławiu 0:2 i to po fatalnej grze. Na Legię zmobilizował się bardzo mocno rozgrywając jedno z lepszych spotkań w ostatnich latach, Lech od początku do końca miał bardzo dużą przewagę mogąc wygrać wyżej niż tylko 3:0. Poznaniacy gwałtownie wyszli na prowadzenie za sprawą główki Macieja Gajosa. W 37 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego prowadzili już 2:0 dobijając Legię po kontrze już w drugiej połowie.

11. kolejka Ekstraklasy – piątek, 01.10.2017, godz. 18:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 3:0 (2:0)
Bramki: 12.Gajos 37.Trałka 66.Makuszewski
Żółte kartki: Dilaver, Nielsen, Makuszewski – Kopczyński, Guilherme, Dąbrowski
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Widzów: 36829
Lech: Putnocky – Gumny, L.Nielsen, Janicki, Dilaver – Trałka, Gajos – Makuszewski, Jevtić (88.Majewski), Situm (20.Radut) – Nielsen (70.Gytkjaer).
Legia: Malarz – Broź, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek – Kopczyński (81.Jodłowiec), Moulin – Kucharczyk (46.Guilherme), Hamalainen, Nagy – Sadiku (63.Niezgoda).

Kolejny mecz Lech – Legia dnia 20 maja 2018 już na zawsze zapisał się w historii naszego klubu. Miała być piękna mistrzowska feta, a była stypa. Wielu kibiców, którzy mieli bilet na to spotkanie nie przyszło na stadion, gdyż nie chcieli widzieć świętującej Legii w Poznaniu. Lech o dziwo w tym pojedynku nie grał źle. Od początku meczu atakował, ale już w 9 minucie Nikola Vujadinović sprezentował gościom gola poprzez złe wyprowadzenie piłki. Przy stanie 0:1 przez cały czas atakował Lech, uderzał na bramkę, przeważał, aż po kontrze w 70 minucie stracił bramkę na 0:2. W 75 minucie mecz przerwali kibice, spotkanie zostało zakończone, wynik został zweryfikowany jako walkower na korzyść Legii.

37. kolejka Ekstraklasy – niedziela, 20.05.2018, godz. 18:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:2 (0:1)
Bramki: 9.Antolić 70.Kucharczyk
Żółte kartki: Jóźwiak, Majewski
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Widzów: 27617
Lech: Putnocky – Gumny, Janicki, Vujadinović, Tomasik (71.Klupś) – Trałka, Gajos – Jevtić, Majewski, Jóźwiak (62.Makuszewski)- Gytkjaer.
Legia: Malarz – Vesović, Remy, Astiz, Jędrzejczyk – Cafu (60.Hamalainen), Philipps, Antolić – Szymański, Radović (71.Hlousek), Kucharczyk.

W trzeciej wiosennej kolejce 2019 zespół Lecha sprawił dużą niespodziankę. Po porażkach 1:2 z Zagłębiem u siebie oraz z Piastem w Gliwicach aż 0:4 poznaniacy w ciągu paru dni od takiego łomotu stali się zupełnie innym zespołem. Już w 8 minucie Kolejorz wyszedł na prowadzenie po rzucie rożnym. Później umiejętnie kontrolował spotkanie, odciął od podań m.in. Carlitosa, grał konsekwentnie, wysokim pressingiem, aż w 79 minucie zdobył 2 bramkę z rzutu karnego. Bardzo dobrze wyglądający pod względem taktycznym Lech Poznań niespodziewanie pokonał Legię 2:0.

23. kolejka LOTTO Ekstraklasy 2018/2019 – sobota, 23.02.2019 godz. 18:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 2:0 (1:0)
Bramki: 7.Vujadinović 79.Gytkjaer – k.
Żółte kartki: Makuszewski, Vujadinović, Tiba, Gumny – Jędrzejczyk, Medeiros
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: 24164
Lech: Burić – Gumny, Rogne, Vujadinović, Kostevych – Tiba, Gajos – Jóźwiak (87.Marchwiński)., Jevtić (79.De Marco), Makuszewski (85.Wasielewski) – Gytkjaer.
Legia: Majecki – Vesović, Wieteska, Jędrzejczyk, Hlousek – Cafu, Martins (80.Medeiros) – Kucharczyk (80.Kulenović), Szymański, Agra (64.Nagy) – Carlitos.

W kwietniu 2019 roku Legia walczyła o tytuł, Lech już realnie o nic nie grał, choć mógł jeszcze łudzić się pucharami oraz pokrzyżować plany warszawiaków. Poznaniacy 2 raz wiosną 2019 roku sprawili niespodziankę wygrywając tym razem 1:0 po golu w 81 minucie Filipa Marchwińskiego. Na oczach niespełna 12 tysięcy widzów zwycięską bramkę strzelił ówczesny 17-latek.

32. kolejka LOTTO Ekstraklasy 2018/2019 – środa, 24 kwietnia, godz. 20:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramki: 81.Marchwiński
Żółte kartki: Tiba, Jóźwiak – Cafu, Vesović
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów: 11935
Lech: Burić – Gumny, Janicki (90+7.De Marco), Rogne, Kostevych – Tiba, Gajos – Makuszewski (80.Klupś), Amaral (74.Marchwiński), Jóźwiak – Zhamaletdinov.
Legia: Cierzniak – Vesović, Remy, Astiz, Hlousek – Antolić, Cafu – Kucharczyk (66.Kulenović), Medeiros (46.Szymański), Nagy (85.Radović) – Carlitos.

Pierwszym meczem po przerwie covidowej było pucharowe spotkanie w Mielcu, pierwszym ligowym mecz z Legią w Poznaniu, który odbył się przy pustych trybunach. Tylko zwycięstwo dawało jeszcze możliwość powalczenia o tytuł Mistrza Polski. Po błędzie Mickego van den Harta skończyło się porażką 0:1, po której Lech Poznań mógł skupić się już jedynie na grze o europejskie puchary, które 30 maja 2020 wcale nie były takie pewne.

27. kolejka PKO Ekstraklasy 2019/2020, sobota, 30.05.2020, godz. 20:00
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:1 (0:1)
Bramki: 17.Pekhart
Żółte kartki: Kostevych, Jóźwiak, Crnomarković, Puchacz – Wieteska, Majecki
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków)
Widzów: (bez udziału publiczności)
Lech: Van der Hart – Butko, Satka, Crnomarković, Kostevych – Muhar (75.Moder), Tiba – Puchacz, Ramirez (60.Marchwiński), Jóźwiak – Zhamaletdinov (65.Gytkjaer).
Legia: Majecki – Jędrzejczyk, Wieteska, Lewczuk, Karbownik – Antolić, Martins (67.Slisz) – Vesović, Gvilia (74.Cholewiak), Luquinhas (90.Remy) – Pekhart.

Niespełna 1,5 miesiąca później Lech Poznań był w dużo lepszej formie. Na finiszu rozgrywek 2020/2021 w piękny, słoneczny dzień 4 lipca 2020 roku pokonał u siebie Legię Warszawa 2:1 po dwóch golach wychowanków w ciągu paru minut. Prowadzenie do przerwy 2:0 dużo dało, finalnie Kolejorz mógł cieszyć się z 3 punktów, które były ostatnimi, jakie zdobył Lech w domowym meczu z Legią. Tamto spotkanie obejrzało z trybun 8167 kibiców. Więcej ludzi nie mogło wejść na trybuny.

34. kolejka PKO Ekstraklasy 2019/2020, sobota, 04.07.2020, godz. 17:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 2:1 (2:0)
Bramki: 24.Jóźwiak 29.Kamiński – 71.Lewczuk
Żółte kartki: Ramirez, Tiba – Luquinhas
Sędzia: Paweł Gil (Lublin)
Widzów: 8167
Lech: Van der Hart – Butko, Satka, Crnomarković, Puchacz – Moder, Tiba – Kamiński (70.Gumny), Ramirez (72.Marchwiński), Jóźwiak – Zhamaletdinov (83.Szymczak).
Legia: Muzyk – Stolarski (52.Rocha), Lewczuk, Jędrzejczyk, Karbownik – Antolić, Martins – Wszołek, Gvilia, Luquinhas (55.Cholewiak) – Pekhart (68.Rosołek).

Kolejny mecz covidowy rozegrany bez udziału publiczności. Lech wiosną 2021 roku był w bardzo słabej formie i tuż przed przejęciem drużyny przez Macieja Skorżę. Tymczasowo poznaniaków prowadził wtedy Janusz Góra, a klasyk z Legią zakończył się nudnym bezbramkowym remisem, który przerwał serię 22 meczów pomiędzy tymi drużynami bez remisu.

24. kolejka PKO Ekstraklasy 2020/2021, niedziela, 11.04.2021, godz. 17:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:0 (0:0)
Żółte kartki: Kamiński, Salamon, Karlstrom – Mladenović
Widzów: (bez udziału publiczności)
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)
Lech: Van der Hart – Satka, Salamon, Milić – Kamiński (60.Skóraś), Karlstrom, Kvekveskiri, Tiba, Puchacz – Ramirez (80.Sykora) – Ishak.
Legia: Boruc – Jędrzejczyk, Wieteska, Shabanov (57.Wszołek) – Juranović, Slisz, Martins, Mladenović – Kapustka, Pekhart, Luquinhas.

Końcówka naszego mistrzowskiego sezonu 2021/2022 i rozczarowujący domowy mecz ze słabą wtedy Legią. Zespół Lecha w 31 minucie objął prowadzenie, w 40 minucie je stracił. Po słabej drugiej połowie padł remis 1:1, choć w ostatnich sekundach Kolejorzowi należał się rzut karny po zagraniu piłki ręką przez Rose. Sędzia jednak przedwcześnie zakończył mecz zamiast czekać na sygnał z wozu VAR, przez co już nic nie dało się zrobić. Na szczęście tamten podział punktów na koniec sezonu nie miał znaczenia.

28. kolejka PKO Ekstraklasy 2021/2022, sobota, 09.04.2022, godz. 17:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:1 (1:1)
Bramki: 31.Satka – 40.Lopes
Żółte kartki: Ishak – Johansson, Slisz
Czerwona kartka: 90+1 min. – Kharatin (za faul taktyczny)
Widzów: 39225
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Lech: Van der Hart – Kędziora (79.Pereira), Satka, Milić, Rebocho – Karlstrom (79.Kvekveskiri), Murawski – Kownacki, Amaral (73.Ba Loua), Kamiński (79.Skóraś) – Ishak (84.Marchwiński).
Legia: Strebinger – Johansson, Rose, Wieteska, Jędrzejczyk – Slisz, Celhaka (46.Sokołowski, 78.Kharatin) – Kastrati (57.Verbić), Josue, Rosołek – Lopes (62.Pekhart).

Dnia 1 października 2022 roku Lech był dużo lepszy od Legii, przeważał od początku do końca, ale nie umiał zdobyć pełnej puli. Na dodatek legioniści kończyli to spotkanie w dziesiątkę dając radę urwać remis, z którego wszyscy w Warszawie byli zadowoleni. Po meczu ówczesny trener stołecznych Kosty Runjaić mówił o „zepsutym święcie”, jakie miało miejsce przy Bułgarskiej.

11. kolejka PKO Ekstraklasy 2021/2022, sobota, 01.10.2022, godz. 17:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 0:0 (0:0)
Żółte kartki: Ishak – Jędrzejczyk, Wszołek, Mladenović, Nawrocki, Kramer, Augustyniak
Czerwona kartka: 80 min. – Jędrzejczyk (za drugą żółtą)
Widzów: 35410
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)
Lech: Bednarek – Pereira, Dagerstal, Milić, Douglas – Karlstrom (79.Szymczak), Kvekveskiri (79.Murawski) – Velde (65.Tsitaishvili), Amaral (53.Sousa), Skóraś – Ishak.
Legia: Tobiasz – Johansson, Jędrzejczyk, Nawrocki, Mladenović – Augustyniak, Slisz – Wszołek (86.Kramer), Muci (68.Kapustka), Baku (68.Rosołek) – Carlitos (82.Rose).

O tym meczu nikt w Poznaniu nie chce pamiętać, ale nie da się. Końcówka tamtych rozgrywek, obie drużyny walczą o puchary, Lech jest w tabeli przed Legią i gdyby wygrał, to adekwatnie załatwiłby sprawę awansu, ale choćby remis nie byłby aż taki zły. Skończyło się porażką 1:2 i to w jakich okolicznościach. W 13 minucie Josue nie wykorzystał rzutu karnego, za chwilę do własnej siatki trafił Miha Blazić, w 45 minucie to samo zrobił Bartosz Salamon, przez co przerwy przegrywaliśmy 0:2. Lech na tamto spotkanie wyszedł sparaliżowany, nie wiedział, co dzieje się na boisku, był zbyt daleko od przeciwnika dając się mu kontrować.

32. kolejka PKO Ekstraklasy 2023/2024, niedziela, 12.05.2024, godz. 17:30
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:2 (0:2)
Bramki: 83.Pereira – 15.Blazić – sam. 45.Salamon – sam.
Żółte kartki: Douglas, Andersson, Salamon – Ribeiro, Jędrzejczyk
Widzów: 40278
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)
Lech: Mrozek – Pereira, Salamon, Blazić, Douglas (46.Andersson) – Karlstrom (67.Kvekveskiri), Murawski, Sousa (77.Ba Loua) – Szymczak, Ishak, Velde (67.Czerwiński).
Legia: Tobiasz – Pankov, Jędrzejczyk, Kapuadi – Wszołek, Elitim, Celhaka (82.Urbański), Josue, Ribeiro – Rosołek (74.Morishita), Gual.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

Idź do oryginalnego materiału