Wstrząsające. Media podały przyczynę tragicznej śmierci lekarza Barcelony

7 godzin temu
Zdjęcie: screen / Gol TV


FC Barcelona nie rozegrała sobotniego meczu La Ligi z Osasuną z powodu nagłej śmierci lekarza Carlosa Minarro, co wywołało ogromne poruszenie w świecie hiszpańskiego futbolu. O sprawie rozpisują się tamtejsze media, a dziennik "Mundo Deportivo" przekazał nieoficjalną informację o przyczynie zgonu 53-latka.
FC Barcelona nie rozegrała sobotniego spotkania z Osasuną. Niemal w ostatniej chwili zostało ono przełożone z powodu nagłej śmierci Carlesa Minarro Garcii, lekarza katalońskiego zespołu. "Zarząd i cały sztab szkoleniowy przesyłają kondolencje rodzinie i znajomym w tym trudnym czasie" - przekazano w oficjalnym komunikacie.


REKLAMA


Zobacz wideo Legia wciąż bez dyrektora sportowego. Żelazny: W tym klubie nic nie ma rąk i nóg


Media: Oto przyczyna śmierci Carlosa Minarro, lekarza FC Barcelony
Sprawę szeroko relacjonują media w Hiszpanii. W niedzielę "Mundo Deportivo" opublikowało dłuższy artykuł dotyczący zmarłego. Tam przekazano nieoficjalną informację dotyczącą tego, co było przyczyną zgonu.


"53-latek zmarł w sobotę 8 marca po południu w hotelu Gran Melia Torre Melina (we śnie - red.), gdzie zespół przygotowywał się do meczu, na zawał serca (trwa oczekiwanie na sekcję zwłok)" - czytamy w artykule katalońskiego dziennika. Przyczyna śmierci może oficjalnie zostać potwierdzona dopiero po autopsji.


FC Barcelona reaguje na śmierć Carlosa Minarro. Real Madryt oraz inne kluby łączą się w bólu
Śmierć Minarro wywołała ogromne poruszenie w klubie. Na niezwykle przykrą wiadomość w sieci zareagowali piłkarze, w tym Robert Lewandowski. Głos zabrał także prezes Joan Laporta. - Zawodnicy, sztab, trener... oni wszyscy są bardzo smutni. Panuje wielki smutek. Bardzo go kochaliśmy, jeździł z nami na mecze wyjazdowe, żeby wszystkimi się opiekować. Nigdy nikomu nie odmawiał. To bardzo przykre, co się wydarzyło i musi uczynić nas silniejszymi. [...] Z szacunku do niego, jego rodziny, zawodników i wszystkich, najlepszą decyzją było odwołanie meczu. Chcę podziękować wszystkim odpowiedzialnym za tę decyzję - komentował.
Zobacz też: Zaskakujący komunikat na antenie Polsatu. Legia naprawdę to zrobiła


- Nie możemy szukać winnych wobec przełożenia meczu. Życie jest najważniejsze. Nie można grać meczu tuż po otrzymaniu wiadomości o śmierci jednego z członków zespołu - mówił Luis Sabalza, prezes Osasuny. - Przekazaliśmy nasze stanowisko sędziemu, z naszej strony nie było żadnego problemu. Osasuna łączy się w bólu z całą rodziną FC Barcelony - dodawał. Kondolencje złożył również Real Madryt i jego gwiazdy: Kylian Mbappe oraz Jude Bellingham.
Na razie nie zapadła decyzja, w jakim innym terminie zostanie rozegrane spotkanie pomiędzy FC Barceloną a Osasuną.
Idź do oryginalnego materiału