Wrze wokół Szczęsnego! "Nie można tego uznać"

2 tygodni temu
Wojciech Szczęsny przepuścił trzy bramki w ligowym meczu FC Barcelony z Celtą Vigo. A w 90. minucie miała miejsce kontrowersyjna sytuacja z udziałem jego i Oscara Minguezy. Czy powinno się to skończyć rzutem karnym? Na to pytanie odpowiedziano na profilu Archivo VAR, gdzie zwrócono uwagę na kilka aspektów.
Wojciech Szczęsny nie zachwycił w meczu FC Barcelony z Celtą Vigo, gdzie zaliczył kilka niezłych interwencji, ale i poważną wpadkę. "Uratował Barcelonę w kilku sytuacjach, ale debata przez cały czas się toczy. Bramkarz będzie musiał się poprawić, jeżeli nie chce wielu plotek wokół siebie od dzisiaj do końca sezonu" - pisały hiszpańskie media. A bramkarz w jeszcze jednej sytuacji był w centrum uwagi.


REKLAMA


Zobacz wideo Roman Kosecki o obcokrajowcach w Ekstraklasie: Potrzebujemy znanych piłkarzy jak w lidze tureckiej, żeby młodzi się uczyli


Wojciech Szczęsny trafił w twarz piłkarza Celty Vigo. Czy należał się rzut karny?
W 90. minucie, przy stanie 3:3, Celta znalazła się z piłką pod bramką Polaka, który po zagraniu Fera Lopeza trącił piłkę. Następnie niecelnie głową uderzył Oscar Mingueza, a po chwili został on trafiony w twarz przez 35-latka.


Zobacz też: Tak wygląda tabela Ekstraklasy po wpadce Rakowa! Liga będzie ciekawsza
Czy w tej sytuacji gościom należał się rzut karny? Z analizy przeprowadzonej na profilu Archivo VAR w serwisie X wynika, iż nie. "Kontakt między nimi jest nieznaczny, więc nie można go uznać za działanie nieostrożne i tym samym karalne" - oceniono.


Wojciech Szczęsny mógł zostać "wrobiony" w rzut karny? "Zauważył"
Zwrócono również uwagę na zachowanie gracza Celty, który miał próbować wykorzystać sytuację. "Dodatkowo Mingueza postanawia rzucić się na ziemię, po tym jak zauważył, iż strzał nie zmierza do bramki" - czytamy.


Najwidoczniej podobnie tę sytuację ocenili sędziowie, którzy nie zdecydowali się podyktować rzutu karnego. Za to zrobili to kilka minut później, gdy po wideoweryfikacji dopatrzono się faulu na Danim Olmo, a "jedenastkę" wykorzystał Raphinha, dając swojemu zespołowi zwycięstwo 4:3.


Dla Wojciecha Szczęsnego był to 24. mecz w barwach FC Barcelony. Udało mu się zachować 12 czystych kont, w pozostałych 12 spotkaniach łącznie przepuścił 24 bramki.
Idź do oryginalnego materiału