Wrze w reprezentacji Polski. Media: piłkarze przed północą ruszyli do Probierza

2 dni temu
Nie milkną echa afery wokół Roberta Lewandowskiego i Michała Probierza. Atmosferę podgrzała konferencja prasowa, a także jeden z artykułów, który pojawił się w przestrzeni medialnej. Pożar chciał ugasić PZPN, ale nie wyszło to za dobrze. Ba, teraz portal Meczyki.pl przedstawił kulisy oświadczenia wydanego przez związek. Okazuje się, iż do jego wydania doprowadzili... wściekli piłkarze. Robi się coraz goręcej!
"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami, iż rada drużyny reprezentacji Polski była inicjatorem zmiany zawodnika pełniącego funkcję kapitana kadry narodowej, Polski Związek Piłki Nożnej stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. Nie doszło do spotkania selekcjonera Michała Probierza z radą zespołu, a decyzja została podjęta wyłącznie przez szkoleniowca" - taki komunikat tuż po 23:00 w poniedziałek opublikował PZPN. Związek próbował sprostować doniesienia "Przeglądu Sportowego Onet" o tym, iż na przekazanie opaski kapitańskiej Piotrowi Zielińskiemu nalegała... rada drużyny, z nowym liderem w składzie. To kolejna część sagi tzw. afery opaskowej.


REKLAMA


Zobacz wideo Piotr Zieliński reaguje na decyzję Lewandowskiego! To wyraża więcej niż tysiąc słów


Media ujawniają. Piłkarze się zagotowali. Probierz "otoczony"
Kulisy poniedziałkowego komunikatu PZPN przedstawił portal Meczyki.pl. Okazuje się, iż oświadczenie najpewniej zostało zainicjowane przez... samych zawodników. "Informacja [ustalenia "Przeglądu Sportowego Onet", przyp. red.] wywołała wściekłość wewnątrz drużyny. (...) Piłkarze poczuli się wykorzystani, bo to na nich skupiła się krytyka" - pisali na wstępie dziennikarze.


"W poniedziałkową noc, przed północą czasu fińskiego, kilku zawodników poszło do Probierza, aby PZPN odkręcał narrację, iż to oni wzniecili bunt i podpisali wyrok na Lewandowskiego. Zdementował, iż Rada Drużyny miała z tym cokolwiek wspólnego, skoro takiego spotkania w ogóle nie było. Chwilę później, po północy czasu fińskiego, na X wskoczył komunikat, który wywołał gigantyczną krytykę działań selekcjonera i federacji" - czytamy.
Jedno jest pewne. W kadrze wrze. Czy to wpłynie na jej grę w meczu z Finlandią? Tego dowiemy się po godzinie 20:45, kiedy zabrzmi pierwszy gwizdek na stadionie w Helsinkach. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Co z Lewandowskim i jego przyszłością w kadrze?
Jak sztab szkoleniowy i PZPN poradzą sobie z kolejną aferą? Czy Robert Lewandowski, uznawany za jednego z najlepszych, o ile nie najlepszy piłkarz w historii Polski, wróci do kadry? Teoretycznie Probierz zapewniał na konferencji prasowej, iż drzwi są otwarte, ale były to raczej słowa... poprawne politycznie. O tym, iż te drzwi są już zamknięte, dopóki na ławce zasiada obecny selekcjoner, przekonany jest Konrad Ferszter ze Sport.pl.


Zobacz też: Co za wieści ws. konfliktu Probierz - Lewandowski. "Tusk uznał...".


"Chociaż pod koniec konferencji prasowej Probierz mówił, iż nie wyklucza rozmów z Lewandowskim na temat jego przyszłości w kadrze, to jedno jest pewne: pojednania między tą dwójką nie będzie. Probierz poszedł na publiczne zwarcie z 36-latkiem i w kontekście kadry nie pozostawił wątpliwości: albo ja, albo on" - pisał dziennikarz, który nadaje prosto z Finlandii.
Idź do oryginalnego materiału