Wolny piłkarz, odmieniec i pracoholik. Droga Adriana Siemieńca z Czeladzi do Sewilli

4 tygodni temu

Zarabiał 500 złotych, ale był pracoholikiem i ze zmęczenia zasnął przy klawiaturze. Wychowywał się z mamą i bratem, bez ojca. Poszukiwał autorytetu. Gdy Adrian Siemieniec grał w piłkę, brakowało mu szybkości. Zadawał wiele pytań, zawsze zabierał do domu konspekt zajęć. Jako młody trener wzorował się na Borussii Dortmund. Świetnie analizował przeciwników, w jednym z klubów […]

Idź do oryginalnego materiału