Eliminacje, zwłaszcza te poranne, mogą być dla wielu gwiazd trudniejszą przeprawą niż sam konkurs. Konrad Bukowiecki w każdym z ośmiu tegorocznych konkursów uzyskiwał wynik powyżej 20 metrów, najgorszy to 20.18 m. W niedzielę w Apeldoorn przepustką do wieczornego finału było 20.12 m i Polak tego... nie osiągnął. Posłał kulę tylko na 19.78 m, skończył dziesiąty, odpadł. A jeszcze większą sensacją była wpadka lidera światowych tabel, Włocha Leonardo Fabbriego.