Wojciech Szczęsny nagle ruszył po meczu do Inakiego Peni. Tego nie zobaczycie w TV [WIDEO]
Zdjęcie: Wojciech Szczęsny nagle ruszył po meczu do Inakiego Peni. Tego nie zobaczycie w TV [WIDEO]
Huk po tym, jak z serca Wojciecha Szczęsnego spadł kamień z serca, słychać było chyba choćby w historycznym centrum Dżuddy. A to blisko 40 km! Po końcowym gwizdku finału Superpucharu Hiszpanii z Realem Madryt (5:2) polski bramkarz wpadł na boisko i okazał niewidziane od dawna u niego emocje. Wszystko było pokłosiem czerwonej kartki, którą zobaczył na początku drugiej połowy. A potem jeszcze kamery nagrały go z Robertem Lewandowskim. ]]>