Włosi trąbią o przyszłości Zalewskiego. Nie zostawiają złudzeń

2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Remo Casilli


Życie kibiców AS Romy w tym sezonie nie jest łatwe. Rzymian od kilku spotkań prowadzi Claudio Ranieri i jest już trzecim trenerem w tym sezonie. Zastąpił Ivana Juricia, który wcześniej przejął obowiązki wypełniane przez Daniele De Rossiego. Stabilności próżno też szukać na boisku. "La Gazzetta dello Sport" zapowiada rewolucję kadrową. Są też informacje ws. Nicoli Zalewskiego.
AS Roma w czwartek zagrała fantastyczny mecz i pokonała Bragę 3:0, ale już w niedzielę w fatalnym stylu przegrała z Como 0:2. Trudno mówić o stabilnej sytuacji. W środę kolejne spotkanie - pucharowy mecz z Sampdorią


REKLAMA


Zobacz wideo Szczęśliwe losowanie reprezentacji Polski? Probierz ostrzega


Włosi ujawniają. Jest też o Zalewskim
Amerykańska rodzina Friedkinów, która zarządza klubem, może szykować prawdziwą kadrową rewolucję. Tak wynika z rewelacji "La Gazzetty dello Sport", która pisze, iż właściciele chcą pożegnać się z wieloma zawodnikami i wstrząsnąć klubem.
Mowa tu przede wszystkim o starej gwardii - Bryanie Cristante, Gianluce Mancinim, Lorenzo Pellegrinim, ale i Stephanie El Shaarawy'm i Leandro Paredesie. Poruszone zostało także nazwisko Paulo Dybali, z którym klub chciałby się pożegnać. Wymieniono także Zekiego Celika, Mario Hermoso, Tommaso Baldanziego, Eldora Shomurodova i Nicolę Zalewskiego.
Czytaj: Hiszpanie wydali brutalny wyrok ws. Lewandowskiego. To on jest problemem
Włosi wskazują na problemy związane z pensjami zawodników. Uważają, iż trudno będzie pozbyć się wielu piłkarzy, bo zarabiają za dużo. Za przykłady podają Dybalę - 9 milionów euro rocznie, Pellegriniego - 6, czy Cristante - 3. Nieco więcej inkasują Mancini i Hermoso (po 3,5), a także Paredes (4). Ten problem nie dotyczy Zalewskiego.


"Paradoksalnie, w styczniu spokojnie może pożegnać się tylko z Zalewskim, który zarabia niecałe 500 tys. euro i którego kontrakt wygasa w czerwcu" - czytamy.


Czytaj także:


W taki sposób PZPN płaci Marciniakowi? Tego nikt się nie spodziewał


Polak wciąż nie potrafi ustabilizować formy i w Romie rzadko lub prawie nigdy nie pokazuje twarzy, z jakiej znają go kibice reprezentacji Polski. Ostatnio błysnął asystą w meczu z Bragą, ale to wciąż za mało, by mówić o tym, iż jest kluczową postacią Romy.
Nicola Zalewski w Romie rozegrał do tej pory 120 meczów, zdobył dwa gole i zaliczył dziewięć asyst. W 2022 roku wygrał z klubem Ligę Konferencji.
Idź do oryginalnego materiału